 Wysłany: Czw 18:30, 25 Wrz 2008 Temat postu: |
|
| Gra toczyła się dalej:
18.. f5 19 Sc5 Gf7 20 Gd6 H:b2 21 G:b5 G:d5 22 Wb1 H:d4 23 W:b7 Hg4 24 f3 Gg4+ 25 Kh1 G:f3 No to już jest koniec. Przegrałeś. 26 g:f3 W:e1+ H:e1 27 H:f3 X Coż, partia prawie taka sama jak Alechina z Gregoriewem w 1920 roku. Było nie grać e4 i Sc6. jestem mistrzem hiszpanki. |
|
| Wysłany: Śro 21:56, 24 Wrz 2008 Temat postu: |
|
| Gdy Robert zniknął w drugim pokoju, Mikhaił odczekał chwilę nieruchomo i po upewnieniu się, że nikt go nie pilnuje, zaczął oswobadzać się z więzów. N ajego szczęści Robert nie miał doświadczenia w wiązaniu zakładników, a on sam był świetnie wyszkolony. Zajęło mu to sporo czasu, ale w końcu stał już wolny. Wiedział co ma robić. Chwycił nóż i zaczął skradać się w kierunku, pokoju, gdzie poszedł Robert. | |
| Wysłany: Śro 17:44, 24 Wrz 2008 Temat postu: |
|
| Gdy zeszli Robert usiadl na kanapie, niedaleko związanego Mikhaiła. Nurciły go jednak szachy, więc wstał i poszedł je dokończyć. Szybko spojrzał na szachownicę i przypomniał sobie wsyzstkie ruchy.
Coż, skoro ruszyłeś się gońcem, ja też się nim ruszę. 6.. Gg5 Następne ruchy były robione automatycznie. Obydwie strony znały ten wariant do końca. Prawie do końca. 7 c3 h6 8 Gh4 0-0 9 0-0 S:d4 10 c:d c6 11 Gc4 g5 12 Gg3 d5 13 e:d S:d5 14 Ge5 Ge6 15 Sd2 f6 16 Gg3 Hb6 17 We1 Wfe8 18 Se4? Coż, to twój pierwszy błąd, i chyba nie ostatni. |
|
| Wysłany: Śro 15:53, 24 Wrz 2008 Temat postu: |
|
| Kiwnął głową na znak że sie zgadza. Zaczął schodzić w dół. Zauważył że Atena idzie powoli za nim. Gdy szedł na dół zaczął sie rozglądać po pokoju. | |
| Wysłany: Sob 19:26, 20 Wrz 2008 Temat postu: |
|
| Zobaczył, że Will i Atena schodzą do piwnicy.
-Ja tu zostanę i go popilnuję-powiedział. |
|
| Wysłany: Pią 23:50, 19 Wrz 2008 Temat postu: |
|
| Spojrzał poraz ostatni na twarz rosjanina po czym się odwrócił. Podszedł do dywanika o który kot ostrzył pazury. Jednym ruchem dłoni ściągnął go do połowy. Pod nim ukazała sie drewniana klapa do piwnicy. Podniósł ją i zaczął schodzić.
- Przydało by się nieco światła -powiedział na odchodnym |
|
| Wysłany: Pią 23:34, 19 Wrz 2008 Temat postu: |
|
| Nie poruszając głową rozglądnęła się dyskretnie po pokoju.
- Ale...ale...gdzie tu ktoś może być? - zapytała ściskając pistolet w dłoni |
|
| Wysłany: Pią 21:35, 19 Wrz 2008 Temat postu: |
|
| Gdy Robert skończył pracę Rosjanin nieznacznym ruchem sprawdził jak mocno zawiązane są więzy. Nie słuchając Roberta, skoncentrował swoją uwagę na stojących w nieznacznym oddaleniu Atenie i Willu. Wiele dałby żeby słyszeć o czym mówią, ale docierały do niego tylko strzępki szeptów. | |
| Wysłany: Pią 21:32, 19 Wrz 2008 Temat postu: |
|
| - Wszystko w .. porządku -powiedział i postarał sie uśmiechnąć. Cały czas trzymał sie ręka za brzuch.
- Bo nas okłamał. On nie jest tutaj sam. A ja nawet wiem gdzie ta osoba się ukrywa -powiedział mściwie. |
|
| Wysłany: Pią 18:09, 19 Wrz 2008 Temat postu: |
|
| Opuściła broń i podeszła do Willa
- Jak się czujesz - spytała z troską w głosie - Czułam że nie można mu ufać - powiedziała patrząc z ukosa na Rosjanina |
|
| Wysłany: Pią 16:51, 19 Wrz 2008 Temat postu: |
|
| Podszedł i zaczął wiązać Mikhaiła.
-Jestem w nich w lepszej pozycji niż ty teraz-odpowiedział. |
|
| Wysłany: Czw 21:56, 18 Wrz 2008 Temat postu: |
|
| Rosjanin spojrzał na niego gniewnie, jakby chciał go uderzyć, ale jednak po chwili spełnił jego polecenie, siadając na krześle w nonszalanckiej pozie.
-Jak szachy? - spytał Roberta, nie pozbywając sie swojego kpiącego tonu. |
|
| Wysłany: Czw 21:52, 18 Wrz 2008 Temat postu: |
|
| - Siadaj na krześle -powiedział spokojnie z trudem oddychając.
- Robert zwiąż go -powiedział z wysiłkiem |
|
| Wysłany: Czw 21:50, 18 Wrz 2008 Temat postu: |
|
| - A czego wy ode mnie oczekujecie? - spytał patrząc Willowi prosto w oczy. | |
| Wysłany: Czw 21:47, 18 Wrz 2008 Temat postu: |
|
| Usłyszał głos jakby dochodzący gdzieś z daleka. Na jego twarzy pojawiły się strużki potu.
- Wiec jak będzie. Robimy to po dobroci czy nie ? -spytał rosjanina |
|