www.namaste2.fora.pl - witaj!
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
.
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Zaloguj
Forum www.namaste2.fora.pl Strona Główna
->
Wyspa
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
SERWIS
----------------
Forum
Newsy
Ankiety
Skargi i Pochwały na Moderatorów
Ogłoszenia
O SERIALU
----------------
Spoilery
Bohaterowie
Galeria
Dharma
Teorie
POZOSTAŁE
----------------
Off-Topic
Kosz
Własna Twórczość
ODCINKI
----------------
Sezon I
Sezon II
Sezon III
Sezon IV
GRA RPG LOST
----------------
Informacje i ogłoszenia
Zasady Gry
Zgłoszenia
Postacie uśmiercone
Nieobecności
Nowi gracze
Pozostałe
Karty Postaci
GRA RPG LOST - Wyspa, Inni, Retrospekcje, Futurospekcje
----------------
Wyspa
Retrospekcje
Inni
Futurospekcje
Shout Box
----------------
.
..
Top Listy- klikać raz dziennie
----------------
TOP LISTA
<
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Robert
Wysłany: Pon 17:50, 07 Kwi 2008
Temat postu:
Wrócił do budowy kościoła. Położył kilka ostatnich desek na dachu. Wszedł do środka i zaczął się modlić. Po kilku długich chwilach wyszedł ze środka.
Trzeba jakoś przygotować wnętrze. Dobrze, że zostało jeszcze troche drewna.
I tak Robert zaczął robić " ławki" do kościoła.
***
Pracował kilka godzin i zrobił wstępnie ławki. Na razie było ich tylko 4 ,ale zawsze coś. Wyszedł z kościoła. Spojrzał na niego. Nie wygladał jak normalny kościół, ale i tak byłszczęśliwy robiąc go. Sam dokończyłjego budowę.
Ciekawe, gdzie jest Eko.
Poszedł na plażę.
[plaża]
***
Wieczorem znów przyszedł do kościoła. Pomodlił się, a potem dokańczał ławki. Choć już zachodziło słońce musiał coś jeszcze zrobić.
***
Obudził sie leżąc na ławce.
Musiałem zasnąćz Ta robota jest za ciężka.
Rozejrzał się i włożył jeszczed jedną ładną ławkę do kościoła.
Co się stało z Eko?
Robert poszedł na plażę.
[plaża]
Mr. Eko
Wysłany: Pią 19:30, 04 Kwi 2008
Temat postu:
-Idziemy!
Poszedł na plażę spotkać się z upitym żeglarzem.
[plaża]
Robert
Wysłany: Pią 16:50, 04 Kwi 2008
Temat postu:
-W moim namiocie. Lezy upity. Zaprowadzić cię?-powiedział.
Mr. Eko
Wysłany: Pią 16:49, 04 Kwi 2008
Temat postu:
-Hmm, ciekawe, pójdę zobaczyć, może dowiem się czegoś nowego o tym bunkrze. Aha, gdzie ten facet teraz jest?
Robert
Wysłany: Pią 16:44, 04 Kwi 2008
Temat postu:
Cześć-powiedział do Eko, gdy przyszedł-Nie uwierzysz co się stało. Przypłynęła łódź, na której był pijany koleś. Podobno był w tym bunkrze, który odkryli. Ciekawe, czemu wrócił na wyspę, skoro już miał łódkę...
Przywrócony_id:(7)
Wysłany: Pią 10:25, 04 Kwi 2008
Temat postu:
Prace nad budową kościoła posuwały się znacznie szybciej niż przypuszczano. Nadeszło południe.
Eko: 90XP
Mr. Eko
Wysłany: Śro 20:36, 02 Kwi 2008
Temat postu:
Obudził się i zauważył odchodzącego Roberta. Czół się dziwnie dobrze, więc zaczął dokańczać pracę nad dachem. Materiałów było akurat, więc uwinął się do południa z pracą.
Teraz wystarczy postawić z czegoś ściany i zacząć wyposażać
Zaczął rozglądać się dookoła i wziął się spowrotem do pracy.
Robert
Wysłany: Śro 17:36, 02 Kwi 2008
Temat postu:
Moje kości...
Robert wstał i zobaczył śpiącego Eko.
Musieliśmy zanąć przy pracy. Przynajmniej prawie połowę dachu już mamy za sobą.
Robert poszedł na plażę.
Ale gorąco!
[plaża]
Przywrócony_id:(7)
Wysłany: Wto 22:23, 01 Kwi 2008
Temat postu:
Robert i Eko pracowali do późnej nocy. W końcu ze znużeniem zapadli w sen. Nie trwał on jednak zbyt długo, bowiem po kilku godzinach słońce wyjrzało zza horyzontu.
Dzień: 27
Robert: 80XP
Robert
Wysłany: Pią 18:24, 28 Mar 2008
Temat postu:
-Ok-odpowiedział i takze udał się na plażę.
[plaża]
****************
Wrócił z kilkoma żerdziami.
-Cześć-powiedział do Eko-Myśle, że sa idealne na dach.
Położył się i usiadł, bo bardzo się zmęczył.
Mr. Eko
Wysłany: Pią 18:17, 28 Mar 2008
Temat postu:
Przyszedł tu i zastał stan rzeczy: fundamenty i lekki bałagan. Ponieważ było już dość późno zrobił tylko rekonesans i wrócił na plażę motywując to słowami:
-Jest dość późno. Siekierę mam w namiocie, chyba. Wracam na plażę i z samego rana zaczynam budowę. Dziś jest już zbyt ciemno.
[plaża]
Robert
Wysłany: Pią 18:14, 28 Mar 2008
Temat postu:
Podszedłdo budowli i rozejrzał się. Podstawy były dość solidnie zbudowane, ale nie było żadnego drewna na składzie.
Trzeba zabawić się w drwala.
Trzeba znależć jakąś siekierę-stwierdził.
Przywrócony_id:(7)
Wysłany: Wto 0:58, 25 Mar 2008
Temat postu: Kościół
Kościół budowany przez Eko
Dzień: 25
Uwaga! Gra toczy się od ostatniego posta na starym forum
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Programosy
Regulamin