Autor |
Wiadomość |
Robert |
Wysłany: Pią 11:40, 08 Sie 2008 Temat postu: |
|
Szybkim tempem kierował się w stronę, z której usłyszał strzał. Po jakimś czasie zobaczył jakiś budynek. Całkiem go zamurowało. Nie chciał udawac się do jakiegoś kolejnego nie wiadomo czego, chciał gonić Willa. Po kilku chwilach zdecydował sie tam pójść.
[stacja płomień] |
|
|
Atena |
Wysłany: Czw 22:27, 07 Sie 2008 Temat postu: |
|
Obserwowała jak Will dochodzi do budynku.
Zrobiła parę kroków bliżej niego aby nie stracić go z oczu. |
|
|
William Fate |
Wysłany: Wto 20:23, 05 Sie 2008 Temat postu: |
|
Czołgał sie i czołgał aż był bardzo blisko domu.
//Płomyk |
|
|
Atena |
Wysłany: Wto 19:42, 05 Sie 2008 Temat postu: |
|
Stała ściskając broń i wpatrując się w znikającą w ciemnościach
sylwetkę Willa.
- Co robić, co robić - myślała gorączkowo |
|
|
William Fate |
Wysłany: Wto 15:07, 05 Sie 2008 Temat postu: |
|
Nadal się skradał w strone chatki. Cały czas miał odbezpieczoną broń. Kierował się naprzód. |
|
|
Przywrócony_id:(7) |
Wysłany: Pon 22:22, 04 Sie 2008 Temat postu: |
|
Nad dżunglą pojawiły się ciemne chmury, przysłaniające słońce.
Atena: 200 XP
Will: 200 XP + 1 PŻ
Porę zmieniała Meg ^^ |
|
|
William Fate |
Wysłany: Pon 10:45, 04 Sie 2008 Temat postu: |
|
Zaczął się skradać w strone chatki. W jednym miejscu nawet sie czołgał. Zobaczył zwierzęta m.in konia.
Koń na wyspie ?. Dziwne -zamyłślił sie, ale zaraz zaczął skradać się dalej. |
|
|
Atena |
Wysłany: Pon 9:40, 04 Sie 2008 Temat postu: |
|
Stała wąchając się czy zrobić to co zamierzała.
Wiedziała że jak pójdzie za nim znowu zepsuje to co jest między nimi
ale obawiała się o jego życie i nie mogła patrzeć jak sam naraża się na niebezpieczeństwo. |
|
|
William Fate |
Wysłany: Nie 18:29, 03 Sie 2008 Temat postu: |
|
Podał jej pistolet, obok niej położył plecak. Poprawił katane na plecach oraz chwycił pewniej Remingtona. Nagle podszedł do niej i pocałował ją mocno. Stał tak z minutę, przyciśnięty do niej i nagle ją puścił.
- Pamiętaj o tym co obiecałaś. Jakby coś uciekasz -powiedział i zaczął się skradać w kierunku domku. |
|
|
Atena |
Wysłany: Nie 15:26, 03 Sie 2008 Temat postu: |
|
Wiedziała że nie ma co dyskutować z nim bo i tak nie przekona go do swoich racji.
Postanowiła pozwolić mu iść samemu.
Kiwnęła głową na znak zgody
- Dobrze, ale uważaj na siebie - powiedziała z naciskiem |
|
|
William Fate |
Wysłany: Sob 23:18, 26 Lip 2008 Temat postu: |
|
- No będziesz mnie widzieć przecież. Jak coś mi się stanie to pobiegniesz po pomoc. Noi zgódź sie proszę -powiedział spokojnie |
|
|
Atena |
Wysłany: Sob 23:15, 26 Lip 2008 Temat postu: |
|
Pokręciła tylko głową
- Na pewno nie pójdziesz tam sam - odparła - Nie zgadzam się |
|
|
William Fate |
Wysłany: Sob 23:14, 26 Lip 2008 Temat postu: |
|
- Są rzeczy które wile zrobić sam. No ale jeżeli ci tak śpieszno do Ryana, to nic cię tutaj nie zatrzymuje |
|
|
Atena |
Wysłany: Sob 23:12, 26 Lip 2008 Temat postu: |
|
- Nie lepiej sprowadzić tu kogoś jeszcze? - zapytała - Sayida albo Ryana?
Nie możesz iść tam sam gdy dopiero co się wykurowałeś? - starała się przemówić mu do rozsądku |
|
|
William Fate |
Wysłany: Sob 23:10, 26 Lip 2008 Temat postu: |
|
- A jak tam ktoś jest niebezpieczny ? -spytał.
- I gdyby ciebie postrzelił, to co bym zrobił. Dałbym ci czas na ucieczke -powiedział tonem nie przyjmującym protestu |
|
|