Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Przywrócony_id:(7) GM
|
Wysłany:
Wto 1:01, 25 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 536 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wodospad wewnątrz dżungli
Dzień: 25
Uwaga! Gra toczy się od ostatniego posta na starym forum
|
|
|
|
|
Melissa. Rozbitkowie
|
Wysłany:
Śro 19:46, 02 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 01 Kwi 2008
Posty: 13 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Pies doprowadził ją w miejsce, którego nigdy wcześniej jeszcze nie widziała. Właściwie... rzadko chodziła do dżungli. Wolała przebywać na plaży, wśród innych rozbitków. Ogólnie, wśród ludzi.
Łudziła się, że w samotności zwariuje, straci tożsamość, stanie się jedną ze zbędnych jednostek, które trzeba zlikwidować.
Tak... nie chciała tego.
Rozejrzała się wkoło. Spróbowała zlokalizować słyszany szum. Jej wzrok napotkał wodospad. Chciała się wykąpać… Raz z dala od wszystkich.
Usłyszała niezidentyfikowane piski.
Przerażona zaczęła uciekać. Nie wiedziała co, kiedy, jak i gdzie. Nie wiedziała nawet co robi, dokąd biegnie. Nogi po prostu niosły tam, gdzie trzeba było uciec…
{plaża}
|
|
|
William Fate Rozbitkowie
|
Wysłany:
Śro 22:03, 02 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 411 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
|
Szedł przed siebie aż doszedł do wodospadu. Podszedł do wodospadu i nalał do pustych butelek wody. Usiadł nad brzegiem i zaczął rozmyślać. Chciał by było już po wszystkim. Marzył o tym by Atena, Lynette, Jack i Ryan już wrócili. Po chwili wstał założył plecak i ruszył przed siebie. Nagle przypomniał sobie gdzie jest. Niedaleko z tego miejsca poraz pierwszy spotkał Danielle.
-Danielle, gdzie jesteś !?-krzyknął
|
|
|
Przywrócony_id:(7) GM
|
Wysłany:
Śro 22:12, 02 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 536 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Jak na zawołanie, zza drzew wyłoniła się kobieta o długich, kręconych włosach i bronią w dłoni. Obrzuciła mężczyznę pytającym wzrokiem.
-Czego chcesz? - Rzuciła chłodno, rozglądając się.
Ostatnio zmieniony przez Przywrócony_id:(7) dnia Śro 22:12, 02 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
William Fate Rozbitkowie
|
Wysłany:
Śro 22:20, 02 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 411 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
|
-Witaj Danielle, jak tam zdrowie ?-spytał po czym dodał
-Dawno się nie widzieliśmy, jednak pamiętam jeszcze nasze ostatnie spotkanie.Ale mniejsza o to chyba wiesz co się tutaj wydarzyło ostatnio i po co ciebie szukam ?-spytał ponownie
Ostatnio zmieniony przez William Fate dnia Śro 22:21, 02 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
Przywrócony_id:(7) GM
|
Wysłany:
Śro 22:24, 02 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 536 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
-Nie obchodzi mnie, co się dzieje w waszym obozie. - Odparła stanowczym tonem, podchodząc bliżej Williama. -Dobrze o Tym wiesz. Wy macie swoje życie, ja moje. - Stała bez ruchu, wpatrując się bez emocji w mężczyznę. -Dlaczego mnie szukałeś?
|
|
|
William Fate Rozbitkowie
|
Wysłany:
Śro 22:26, 02 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 411 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
|
-Wspominałaś że jesteś na tej wyspie od kilkunastu lat. CHcę więc wiedzieć gdzie są ci inni. Jesteś mi coś winna za to co mi zrobiłaś tego pamiętnego dnia.
|
|
|
Przywrócony_id:(7) GM
|
Wysłany:
Śro 22:32, 02 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 536 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
-Nie wiem, gdzie są. - Odpowiedziała krótko. -Sądzisz, że przez szesnaście lat biegałam po dżungli i szukałam ich miejsca pobytu? - Na jej twarzy pojawił drwiący uśmiech. -Wybacz Will, nie potrafię Ci pomóc.
|
|
|
William Fate Rozbitkowie
|
Wysłany:
Śro 22:39, 02 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 411 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
|
-To przynajmniej wskaż mi drogę,pójdę sam. Lub też powiedz gdzie powinienem się udać. Proszę powiedz mi coś czego nie wiem. Oni porwali naszych. Zrobili to samo co z twoją Alex. Pomóż mi !-krzyknął
|
|
|
Przywrócony_id:(7) GM
|
Wysłany:
Śro 22:45, 02 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 536 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
-Porwali? - Powtórzyła. -A więc nie licz na to, że znów spotkasz swoich przyjaciół. - Dodała cicho, opuszczając wzrok. -Myślisz, że tylko Ty próbujesz ich znaleść? - Prychnęła, przewieszając broń przez ramię. -Nie odnajdziesz ich, jeśli oni nie będą tego chcieli.
|
|
|
William Fate Rozbitkowie
|
Wysłany:
Śro 22:46, 02 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 411 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
|
-Zwłaszcza kiedy przestanę ich szukać tak jak ty ich przestałaś.-dodał mściwie
-Ale ja nie przestanę
|
|
|
Przywrócony_id:(7) GM
|
Wysłany:
Śro 22:52, 02 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 536 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
-W takim razie, życzę powodzenia. - Powiedziała, kiedy uśmiechnęła się ironicznie. Odwróciła się i ominęła wysokie krzaki. -Nie wygrasz z nimi, Will.
|
|
|
William Fate Rozbitkowie
|
Wysłany:
Śro 22:54, 02 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 411 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
|
-W takim razie doprowadzę do remisu-powiedział przez ramię po czym ruszył przed siebię.
Ostatnio zmieniony przez William Fate dnia Śro 23:25, 02 Kwi 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
Przywrócony_id:(7) GM
|
Wysłany:
Pią 10:23, 04 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 536 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Położenie słońca wskazywało, że nadchodzi południe.
Will: 150XP
|
|
|
William Fate Rozbitkowie
|
Wysłany:
Pią 16:40, 04 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 411 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
|
Szedł od paru godzin przed siebię.Wyciągnął z plecaka owoc i zaczął go zajadać.Nagle usłyszał coś przed sobą.WYciągnął broń.Nasłuchiwał
Przed nim przebiegł dzik.
To tylko dzik.-pomyślał chowając broń.Ruszył dalej przed siebię.
Szedł chwilę przed siebię kiedy znowu dorwały go złe przeczucia.
-Samotne łażenie po dzungli nic mi nie przyniesie.Skoro Danielle przez te kilkanaście lat ich nie znalazła to jakie mam szansę ?-spytał sam siebie. W końcu zdecydował musiał wrócić na plażę.
(plaża)
Ostatnio zmieniony przez William Fate dnia Pią 19:59, 04 Kwi 2008, w całości zmieniany 3 razy
|
|
|
|