Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ryan Crower Moderator
|
Wysłany:
Wto 12:43, 01 Lip 2008 |
|
|
Dołączył: 26 Mar 2008
Posty: 210 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
-Noo... Wreszcie znalazłem kogoś gorszego ode mnie- uśmiechnął się- A tak poważnie, to jak na pierwszy raz nie było najgorzej, załaduj karabin jeszcze raz i strzelaj- mówił, aktorsko chowając się za pobliskie drzewo.
-Tylko mnie nie traf-mówił chcąc ją rozproszyć.
|
|
|
|
|
Meggy Rozbitkowie
|
Wysłany:
Wto 12:49, 01 Lip 2008 |
|
|
Dołączył: 28 Cze 2008
Posty: 19 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Uważaj bo naprawdę w ciebie strzelę. - Powiedziała z przekąsem znów celując w puszkę. - I znów pudło!
|
|
|
Ryan Crower Moderator
|
Wysłany:
Wto 12:53, 01 Lip 2008 |
|
|
Dołączył: 26 Mar 2008
Posty: 210 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
-Jeżeli chcesz podejdź bliżej i spróbuj strzelić... A we mnie nawet nie celuj, bo pewnie niby przypadkiem nacisnełabyś wtedy spust- powiedział oglądając poczynania dziewczyny.
|
|
|
Audrey Administrator - Urlop...
|
Wysłany:
Wto 12:54, 01 Lip 2008 |
|
|
Dołączył: 23 Maj 2008
Posty: 94 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wygramoliła się spod blatu w obozowej kuchni, kiedy ból brzucha minął. Stanęła prosto i podeszła do półki, na której leżały owoce. Jęknęła ze zrezygnowaniem, kiedy nie dostrzegła nic po za Mango. Jednak jej wzrok przykuła inna półka, na której zostało jeszcze trochę produktów z nieistniejącego już bunkra. Chwyciła w dłonie paczkę chipsów i ruszyła w kierunku brzegu. Usiadła na piasku i otwarła paczkę.
|
|
|
Atena Rozbitkowie
|
Wysłany:
Wto 12:56, 01 Lip 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 325 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Mijała rozbitków, każdy zajęty swoimi sprawami nie zwracał na nią uwagi.
Kilka osób zapytanych o Willa przecząco kręciło głowami.
Stanęła niedaleko pierwszych drzew dżungli, rozejrzała się raz jeszcze po plaży
i weszła pomiędzy nie ciesząc się uczuciem chłodu jaki panował wśród nich.
[dżungla]
|
|
|
Sayid Jarrah Rozbitkowie
|
Wysłany:
Wto 19:34, 01 Lip 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 171 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
-Ale gdzie, gdzie rozmawiał?-spytał szybko wstrząśnięty tą informacją.
|
|
|
Artemis Rozbitkowie
|
Wysłany:
Wto 20:19, 01 Lip 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 192 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Szczecin
|
- No w dżungli! Z innymi! Kolaboruje z nimi! Coś trzeba zrobić! Bierz broń i idziemy! - Zaczął mówić głośno poraz pierwszy pokazując swoich trochę przywódczych zdolności.
|
|
|
Sayid Jarrah Rozbitkowie
|
Wysłany:
Wto 20:25, 01 Lip 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 171 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Niezbyt spodobała mu się perspektywa z Artem jako towarzyszem, jednak nie to było najważniejsze. Wyjął broń i szybko wbiegł do dżungli. Tam już jednak spokojniej próbował wyłapać dźwięk jakieś rozmowy.
[dżungla]
|
|
|
Meggy Rozbitkowie
|
Wysłany:
Śro 21:19, 02 Lip 2008 |
|
|
Dołączył: 28 Cze 2008
Posty: 19 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Dobrze, dobrze, ide bliżej. - Niechętnie podeszła kilka kroków do przodu. - Dobra, strzelam... I trafiłam!
|
|
|
Ryan Crower Moderator
|
Wysłany:
Śro 21:26, 02 Lip 2008 |
|
|
Dołączył: 26 Mar 2008
Posty: 210 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
-Ooo... Brawo, awansujesz do rangi Starszego Szeregowego- zaśmiał się- Znakomicie!
Ryan podniósł i obejrzał dziurawą puszkę.
-Pomyśl co by było gdyby to była ludzka czaszka-odparł, po czym syknął- Oj, to musiało boleć...
|
|
|
Meggy Rozbitkowie
|
Wysłany:
Śro 21:29, 02 Lip 2008 |
|
|
Dołączył: 28 Cze 2008
Posty: 19 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Nie mam zamiaru strzelać do ludzi. Przyjmniej na razie.- Pokiwała głową.
Ostatnio zmieniony przez Meggy dnia Śro 21:29, 02 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
Ryan Crower Moderator
|
Wysłany:
Śro 21:57, 02 Lip 2008 |
|
|
Dołączył: 26 Mar 2008
Posty: 210 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
-Tu niestety trudno będzie Ci tego uniknąć- przerwał- Idę do kuchni muszę coś zjeść, jeśli chcesz możesz iść ze mną, albo zostać tu i poćwiczyć. A, i karabin możesz sobię narazie zachować, tylko uważaj.
Ryan zaczął oddalać się idąc w stronę kuchni.
|
|
|
Meggy Rozbitkowie
|
Wysłany:
Śro 22:05, 02 Lip 2008 |
|
|
Dołączył: 28 Cze 2008
Posty: 19 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Nie chce karabinu. A jak jeszcze kogos zastrzelę przez przypadek, to co?
|
|
|
Ryan Crower Moderator
|
Wysłany:
Śro 22:13, 02 Lip 2008 |
|
|
Dołączył: 26 Mar 2008
Posty: 210 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
-To on będzie miał zmartwienie, a nie Ty- powiedział z uśmiechem odbierając karabin- Albo raczej on też nie będzie się martwił... Martwi się nie martwią.
Ryan z karabinem w rękach oddalił się od dziewczyny.
-Trzymaj się!- rzucił przez ramię.
|
|
|
Przywrócony_id:(7) GM
|
Wysłany:
Czw 16:41, 10 Lip 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 536 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Słońce zaczęło doskwierać rozbitkom. Nadeszło południe.
Ryan- 160 XP
Meggy- 170 XP
Audrey- 100 XP
Art- 110 XP
Sayid- 120 XP
XP rozdał Ryan ^^
Ostatnio zmieniony przez Przywrócony_id:(7) dnia Czw 16:49, 10 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|