Plaża

Spojrzała wymownie na Willa, który do nich podbiegł.
- Już nic. - Rzuciła w odpowiedzi i spojrzała w kierunku odchodzącego Artemisa w towarzystwie Shannon.

- Nie mogę spać. I myślałam, że mały spacer nieco mi pomoże. A ty co tu robisz?

Dołączył: 25 Mar 2008 Posty: 325 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

- Yyyy .... ja? - wstała trzymając koc by nie opadł - Ja sobie tu spałam
- zaczęła zbierać swoje rzeczy by ukryć zażenowanie
Gdzie jest Will

Dołączył: 26 Mar 2008 Posty: 210 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Ryan ciągle wpatrywał się w Desmonda.
-Skąd Ty wiedziałeś?- mówił niepewnie.
On jest jakiś dziwny...

Dołączył: 24 Mar 2008 Posty: 536 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Desmond stał nie wiedząc co odpowiedzieć, odparł krótko:
-Nieważne... To już nie jest istotne.
Desmond odwrócił się i zostawił zmieszanego Ryana.

Zrobiła kilka kroków do przodu, kiedy Desmond odszedł od nich.
- Już nic z tego nie rozumiem... - Mruknęła cicho i wbiła wzrok w mokry piasek.
Uniosła głowę i przeczesała dłonią włosy. Odwróciła się i zaczęła iść w kierunku rozpalonego ogniska.

Dołączył: 24 Mar 2008 Posty: 536 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

- Wiedziałam, że człowiek, który przez kilka lat siedział pod ziemią i wklepywał cyferki do komputera nie może być normalny - powiedziała rozbawiona Shannon oglądając się przez ramię na mężczyzn, po czym spytała niepewnie - Chyba mu nie wierzysz, nie?

Dołączył: 24 Mar 2008 Posty: 411 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 3/5

Wpatrywał się przez chwilę w plecy odchodzącego Desm onda gdy sobie nagle coś przypomniał. Pobiegł za Audrey i gdy się z nią zrównał zawołał

-Audrey mogłabyś się zatrzymać, albo zwolnic. CHciałbym z tobą przez moment pogadać

Przystanęła w miejscu, ale nie odwróciła się. Włożyła dłonie do kieszeni swetra i obejrzała się przez ramię.
- O co chodzi? - Spytała cicho, wymuszając na twarzy delikatny uśmiech.

- No coś ty. Pewnie mu jakieś cyferki czy coś przestawiło się w głowie i takie coś wygaduje. Kto by słuchał takiego ... - Zaśmiał się i nie dokończył. Mogła sobie tu słowo jakie tylko chce wstawić. - Jasnowidzem chyba nie jest. Choć i oni bywają dziwni.

Dołączył: 24 Mar 2008 Posty: 411 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 3/5

-A jak myślisz ?-spytał patrząc na nią

Odetchnęła cicho i odwróciła się, stając przed Willem.
- Nie baw się ze mną w zgadywanki. - Mruknęła, opuszczając wzrok na ziemię.

Dołączył: 24 Mar 2008 Posty: 411 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 3/5

-Chciałem podziękować-powiedział uśmiechając się do niej.

- A ja sobie zrobiłam małą wycieczkę po plaży. I tak nie zasnę więc jeszcze sobie pospaceruję.

Dołączył: 24 Mar 2008 Posty: 536 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

- Tak masz racje - roześmiała się Shannon z własnego niepokoju - brakuje mu tylko szklanej kuli i czarnego kota. Robi się chłodno - powiedziała pocierając dłońmi ramiona.