Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Atena Rozbitkowie
|
Wysłany:
Czw 19:05, 26 Cze 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 325 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Popatrzała uważnie na niego i szczerze powiedziała
- Will, ja już coraz częściej zaczynam wątpić że ty robisz coś dla mnie. Że darzysz mnie większa sympatią. A ja narzucać się nikomu nie będę - zrobiła jeden krok w tył
|
|
|
|
|
William Fate Rozbitkowie
|
Wysłany:
Czw 19:10, 26 Cze 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 411 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
|
-A wg ciebie co powinienem zrobić. Rzucić ci się do nóg, całować po rękach. Nie należę do romantyków. Wybacz mi ale życie mnie takim uczyniło. Nie potrafię okazywać uczuć.
|
|
|
Atena Rozbitkowie
|
Wysłany:
Czw 19:44, 26 Cze 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 325 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Pokręciła głową rozczarowana
- Wystarczy od czasu do czasu się wysilić. Domysłami żyć nie można...
Nie idzie...- dodała mając w tej chwili wielką ochotę by zniknąć
|
|
|
William Fate Rozbitkowie
|
Wysłany:
Czw 20:02, 26 Cze 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 411 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
|
-A czy ty coś w tym kierunku zrobiłaś. Może to najwyższa pora. Może to właśnie ten moment byśmy sobie to wyjaśnili.
|
|
|
Atena Rozbitkowie
|
Wysłany:
Czw 20:16, 26 Cze 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 325 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Serce jej zabiło mocniej, nie wiedziała co ma powiedzieć.
- Może masz racje... - spuściła wzrok - Pewnie chcesz żebym to ja zaczęła, tak?
Jak zwykle - pomyślała - Ale co ja mam mu powiedzieć
|
|
|
William Fate Rozbitkowie
|
Wysłany:
Czw 20:17, 26 Cze 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 411 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
|
-Było by mi miło -powiedział spokojnie ukrywając zdenerwowanie
|
|
|
Przywrócony_id:(7) GM
|
Wysłany:
Czw 20:42, 26 Cze 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 536 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Nadszedł wieczór.
|
|
|
Atena Rozbitkowie
|
Wysłany:
Czw 20:48, 26 Cze 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 325 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Zaschło jej w gardle ze zdenerwowania, przełknęła ślinę zbierając myśli.
- Trudno tak nagle coś powiedzieć - nie patrzyła na Willa - Wiem tylko że jesteś
tu dla mnie najbliższą osobą - przerwała na chwile po czym dodała jeszcze
- W sytuacjach gdy groziło Ci niebezpieczeństwo myślałam że umrę. Strach który wtedy odczuwałam mnie pożerał. Nie wiem co bym zrobiła gdyby Cię tu zabrakło - urwała
|
|
|
William Fate Rozbitkowie
|
Wysłany:
Czw 20:51, 26 Cze 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 411 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
|
Nic nie powiedział lecz odchylił się gwałtownie w jej stronę , chwycił dłońmi jej głowę i zamknął jej usta gorącym pocałunkiem .
Ostatnio zmieniony przez William Fate dnia Czw 22:17, 26 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
Artemis Rozbitkowie
|
Wysłany:
Czw 23:02, 26 Cze 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 192 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Szczecin
|
Wstał powoli, gdyż było mu już bardzo gorąco po całym dniu spędzonym na plaży z Shannon. Nie ma to jak leniuchowanie a inni muszą latać i pracować na to by im było dobrze.
- Wstajemy. Bo się spalimy tutaj a i tak już idzie wieczór. - Powiedział siadając obok niej.
|
|
|
Przywrócony_id:(7) GM
|
Wysłany:
Czw 23:38, 26 Cze 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 536 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Shannon przeciągnęła się leniwie, po czym niespiesznie wstała z koca.
- Mogłabym tak codziennie - uśmiechnęła się do Artemisa i razem z nim zaczęła zbierać rzeczy.
|
|
|
Sayid Jarrah Rozbitkowie
|
Wysłany:
Pią 11:46, 27 Cze 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 171 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Gdy Will odszedł z Ateną, Sayid chwilę skupił myśli na bunkrze.
"Tu pewnie jest jeszcze więcej bunkrów"-pomyślał.
Zerknął w jedną stronę za odchodzącą parą, potem w drugą w kierunku Arta i Shannon. Lekko się uśmiechnął po czym powiedział w myślach.
"Ci wszyscy ludzie napewno nawet nie zdają sobie sprawy z tego co się tutaj działo,dzieje...i zapewne będzie dziać.....ja w sumie też"
|
|
|
Atena Rozbitkowie
|
Wysłany:
Pią 11:48, 27 Cze 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 325 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
W pierwszym momencie poczuła się cudownie jednak po chwili lekko odepchnęła Willa
i spojrzała na niego. Widziała że był zaskoczonym nie spodziewał się tego.
Jednak nie mogła inaczej
- Czy to ma sens Will? Nie chcę by znowu cała historia zakończyła się tak jak ostatnio.
Było kilka cudownych dni, jednak urwały się one przez to że nie chcesz mi zaufać
- przerwała szukając odpowiednich słów - nie pozwalasz mi kierować się własnym zdaniem, przez to ciągle się psują relacje między nami. Musisz mi zaufać - dokończyła
kładąc nacisk na ostatnie zdanie
|
|
|
William Fate Rozbitkowie
|
Wysłany:
Pią 14:41, 27 Cze 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 411 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
|
-A ty musisz zrozumieć to że przez całe życie polegałem na sobie. Wybacz mi ale tego nauczyło mnie zycie-powiedział wpatrując się w gwiazdy.
|
|
|
Atena Rozbitkowie
|
Wysłany:
Pią 15:00, 27 Cze 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 325 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Dlatego nie pozwolisz mi kierować się własnym sumieniem? - pokręciła głową
- Ty wiesz że zaufanie to podstawa?
|
|
|
|