Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
William Fate Rozbitkowie
|
Wysłany:
Śro 18:35, 25 Cze 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 411 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
|
Odeszli wystarczająco daleko, by nikt nie mógł nic usłyszeć.
-Dlaczego Ateno, dlaczego ?-spytał szeptem
|
|
|
|
|
Atena Rozbitkowie
|
Wysłany:
Śro 18:42, 25 Cze 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 325 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Tak podpowiadał mi rozum - odrzekła po chwili namysłu -
Byłam przekonana że nic się nie stanie gdy nie wpisz się cyfr.
|
|
|
William Fate Rozbitkowie
|
Wysłany:
Śro 18:44, 25 Cze 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 411 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
|
-Ale dlaczego to zrobiłaś akurat mnie? Myślałem, że coś czujesz do mnie-powiedział spokojnie
|
|
|
Atena Rozbitkowie
|
Wysłany:
Śro 18:55, 25 Cze 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 325 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Myślę że to dwie sprawy nie mają żadnego związku - powiedziała nie patrząc na niego
- Zrobiłam co uważałam za słuszne. Nie powinieneś sądzić że zrobiłam tobie na złość.
|
|
|
William Fate Rozbitkowie
|
Wysłany:
Śro 18:55, 25 Cze 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 411 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
|
Spojrzał jej w oczy i powiedział:
-Ja bym ci czegoś takiego nigdy nie zrobił
|
|
|
Atena Rozbitkowie
|
Wysłany:
Śro 18:58, 25 Cze 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 325 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Ale o co ci chodzi? - nie wytrzymała - Co ja Ci takiego zrobiłam?
Miała już dość tłumaczenia się z każdego czynu. Chciała żeby w końcu dał jej
wolną rękę a nie ciągle mówił co ma robić.
|
|
|
William Fate Rozbitkowie
|
Wysłany:
Śro 19:08, 25 Cze 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 411 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
|
-Ten bunkier był czymś, czym żyłem. Myślałem, że przez to moje życie ma szens. A ty mi to zabrałaś. -powiedział, a jego oczy były szkliste.
|
|
|
Atena Rozbitkowie
|
Wysłany:
Śro 19:12, 25 Cze 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 325 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Naszym celem powinno być wydostanie się z tej wyspy, a nie siedzenie tu i wciskanie głupich liczb - odrzekła szybko - Will, pomyśl. Nie możemy tu zostać
|
|
|
William Fate Rozbitkowie
|
Wysłany:
Śro 19:16, 25 Cze 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 411 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
|
-Tam na mnie nic nie czeka, czy ty tego nie rozumiesz?! -krzyknął.
-NIe wiesz, że tam już jestem martwy, tylko tutaj zasmakowałem prawdziwego życia. Tutaj mam przyjaciół, wolnośc tutaj mam ....-chciał powiedzieć ciebie, jednakże się wstrzymał.
|
|
|
Atena Rozbitkowie
|
Wysłany:
Śro 19:21, 25 Cze 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 325 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Rozumiem, jednak nie jesteś już niewolnikiem głupiego komputera - powiedziała spokojnie - Mówisz że masz tu wszystko co chcesz? Ciesze się że jesteś tu szczęśliwy.
Bo ja nie - urwała
|
|
|
William Fate Rozbitkowie
|
Wysłany:
Śro 19:24, 25 Cze 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 411 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
|
-A czego ci tutaj tak brakuje ?-spytał
-No tak, w końcu Ryan również chce stąd za wszelką cenę uciec
|
|
|
Atena Rozbitkowie
|
Wysłany:
Śro 19:27, 25 Cze 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 325 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Spojrzała na niego bez słowa. Nie chciało jej się tego komentować.
|
|
|
William Fate Rozbitkowie
|
Wysłany:
Śro 19:32, 25 Cze 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 411 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
|
-Nic nie mówisz, a wydawało mi się że coś do mnie czujesz. To dla ciebie chciałem tutaj zostać. Dla ciebie chciałem dalej żyć. A ty nic nie mówisz.
|
|
|
Michael Taylor Rozbitkowie
|
Wysłany:
Czw 17:42, 26 Cze 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 137 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Znowu nic mu się nie chciało. Siedział tylko w swoim namiocie i od czasu do czasu wychodził do kuchni albo nad brzeg morza. Stracił już nadzieję na ratunek i dlatego nie wyruszał na żadne wyprawy.
|
|
|
Audrey Administrator - Urlop...
|
Wysłany:
Czw 18:29, 26 Cze 2008 |
|
|
Dołączył: 23 Maj 2008
Posty: 94 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Spacerowała bez celu przy brzegu, ściskając butelkę z wodą w dłoni. W końcu stanęła i przyjrzała się plaży. Uniosła wyżej dłoń i poprawiła opaskę w groszki, która przytrzymywała jej jasne włosy. W końcu odetchnęła cicho i ruszyła w kierunku obozu. Kątem oka dostrzegła Willa i Atenę spacerujących niedaleko. Zacisnęła lekko dłoń w pięść ze złości. Odkąd razem z Jackiem pofatygowali się, żeby dowlec go ledwo żywego do plaży, ani razu nie usłyszała od Willa 'dziękuję', a przecież uratowali mu życie.
- Mogliśmy go zostawić w tej jaskini!
Odwróciła się w miejscu i szybkim krokiem ruszyła w kierunku swojego namiotu.
|
|
|
|