Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sun Kwon Rozbitkowie
|
Wysłany:
Czw 20:04, 10 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 57 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Sun siedziała na plaży i wpatrywała się w znikające za horyzontem słońce rozlewające na morzu czerwone promienie. Wciąż nie mogła uwierzyć w to co wyczytała w małym okienku testu ciążowego.
Chciała zapytać kogoś jaką pewność dawał jej test, ale nie wiedziała do kogo się zwrócić. Sun zdawała sobie sprawę, że i tak byłoby to tylko odroczenie pogodzenia się z prawdą.
Jestem w ciąży...
- Jestem w ciąży - powtórzyła niemal bezgłośnie. Chciała tylko usłyszeć jak to brzmi. Jakby było to zaklęcie, które miało sprawić, ze wszystko będzie dobrze.
Wiedziała, że byłaby teraz najszczęśliwszą kobietą na świecie , gdyby miała pewność, że to dziecko Jina.
Nie miała jednak na to szans.
Sun zacisnęła dłonie na piasku i spojrzała pewnym wzrokiem w stronę obozu.
To jest dziecko Jina.
Cokolwiek by się nie stało.
Kobieta wstała i powoli ruszyła w stronę własnego namiotu. Szła podzielić się z mężem radosną nowiną. Będą mieli dziecko.
|
|
|
|
|
Sayid Jarrah Rozbitkowie
|
Wysłany:
Czw 20:42, 10 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 171 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Spojrzał na odchodzacego Eko po czym rzekł do Roberta:
-Może jednak Desmond mówi prawdę. Może rzeczywiście nie da się opuścić tej wyspy, ale no cóż najpierw musimy uratować przyjaciół-po tych słowach zerknął na łódź.
|
|
|
Claire Littleton Rozbitkowie
|
Wysłany:
Czw 20:45, 10 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 80 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wpatrywała się w gwiazdy.
-Interesujesz się astrologią?-spytała tak od niechcenia Charliego.
|
|
|
William Fate Rozbitkowie
|
Wysłany:
Czw 20:48, 10 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 411 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
|
Szybko wbiegł do namiotu. Tam wyjął delikatnie broń i zaczął ją chować pod namiotem i pod łóżkiem. Nikt na szczęście go nie widział. Uśmiechnął się sam do siebie w ciemności gdy schował ostatnią paczkę nabojów. Po chwili wstał i wrócił biegiem do bunkra.
|
|
|
Artemis Rozbitkowie
|
Wysłany:
Czw 21:23, 10 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 192 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Szczecin
|
Całą noc przesiedział prawie na moście. Pokazała się jego strona jako marzyciela i spoglądał w dal.
- Ehhh...-Westchnął.
Po jakimś czasie wstał i uśmiechnięty poszedł do swojego dawnego namiotu. Już trochę zaniedbanego ale wrócił...podobało mu się tu. Przez taki mały drobiazg choć jednak wielki.
|
|
|
Atena Rozbitkowie
|
Wysłany:
Czw 21:33, 10 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 325 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Mrok, światło ognisk, ciepły lekki wietrzyk.
Siedziała przed namiotem obserwując ludzi którzy przechodzili obok.
Ich twarze, ruchy. Zastanawiała się co oni o tym wszystkim sądzą,
czy pogodzili się może z całą sytuacją i nie są już pewni wydostania się
z tej wyspy. Czy ta nadzieja która tak towarzyszyła im w pierwszych dniach
już uleciała? Potem popatrzała na niebo, na gwiazdy.
Pomyślała że przecież na nie również każdego dnia patrzą bliscy
wszystkich rozbitków. Czy oni również pożegnali się z nadzieją?
Nadzieja matką głupich przewineło się jej przez myśl.
|
|
|
Michael Taylor Rozbitkowie
|
Wysłany:
Czw 21:35, 10 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 137 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wrócił do tego co kiedyś było jego namiotem. Nie miał tu nic szczególnego a jednak coś go tu ciągnęło. Postanowił tą noc spędzić tutaj, na plaży.
|
|
|
Artemis Rozbitkowie
|
Wysłany:
Czw 21:47, 10 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 192 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Szczecin
|
Wyszedł jednak z namiotu. Denerwowało go ziemiste podłoże. Spojrzał na Atenę śpiącym wzrokiem i podszedł do niej.
- Witaj...mogę? Tak sobie wyszedłem i pomyślałem, że się dosiądę...
|
|
|
Przywrócony_id:(7) GM
|
Wysłany:
Czw 21:59, 10 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 536 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Desmond wyszedł z namiotu i podszedł do jednego z ognisk zobaczył dziewczynę którą spotkał w bunkrze, przysiadł się do niej i powiedział
-Witaj
|
|
|
Atena Rozbitkowie
|
Wysłany:
Czw 22:14, 10 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 325 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Siedziała zamyślona gdy w jednej chwili podszedł do niej Art i człowiek którego
widziała w bunkrze.
- Witajcie - zwróciła się do obu a potem konkretnie do Desmonda
- Wróciłeś. Co się stało że jesteś spowrotem?
|
|
|
Przywrócony_id:(7) GM
|
Wysłany:
Czw 22:20, 10 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 536 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
-Nic, tej wyspy nie da się opuścić- powiedział - pływałem w kółko aż mnie znaleźliście- spojrzał na łódź- słyszałem że odnaleźliście inną stację i że klawisz to kłamstwo- powiedział dorzucając polano do ognia
|
|
|
Atena Rozbitkowie
|
Wysłany:
Czw 22:23, 10 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 325 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Uśmiechneła się pod nosem
- Niektórzy pewnie żyją w przekonaniu że jednak te wciskanie jest potrzebne
- pokręciła głową śmiejąc się w duchu - Wiedziałam że te wklepywanie liczb
jest bezsensowną stratą czasu.
|
|
|
Przywrócony_id:(7) GM
|
Wysłany:
Czw 22:29, 10 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 536 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
-Myślisz?- spytał - Myślisz że to strata czasu?- pokręcił głową - czyli że przez 3 lata bez sensu marnowałem czas?
|
|
|
Atena Rozbitkowie
|
Wysłany:
Czw 22:35, 10 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 325 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Hmmm no wiesz. Ja tak sądze - zaczeła - Nie wydaje mi się to realne by jakiś marny komputer był odpowiedzialny za los świata.
|
|
|
Przywrócony_id:(7) GM
|
Wysłany:
Czw 22:37, 10 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 536 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
-Hmm- zastanowił się- może masz rację, kto wśród was najbardziej jest za klawiszem? -spytał przysuwając się bliżej ognia
|
|
|
|