Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michael Taylor Rozbitkowie
|
Wysłany:
Śro 15:09, 09 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 137 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
-Byłeś bo ja cię tam zaniosłem po tym jak się upiłeś i spadłeś z tego mostka- Michael zaśmiał się lekko pod nosem.
|
|
|
|
|
Artemis Rozbitkowie
|
Wysłany:
Śro 15:25, 09 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 192 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Szczecin
|
- Co za dużo to niebezpiecznie...dla Ciebie i otoczenia.
Uśmiechnął się i spojrzał do wody.
- Tego mi brakowało...móc posiedzieć sobie nad wodą. Nad...nie obok.
|
|
|
Charlie Pace Rozbitkowie
|
Wysłany:
Śro 16:00, 09 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 130 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
-Upiłem się?-zdziwił się-Łooo... To musiało być ze mną źle... A jak jeszcze nie pamiętam to wolę nie wiedzieć...
|
|
|
Sayid Jarrah Rozbitkowie
|
Wysłany:
Śro 16:02, 09 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 171 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Zauważył Willa i odpowiedział pytaniem:
-Dowiedziałeś się czegoś od Ateny odnośnie reszty porwanych? Mamy łódź a dłużej nie powinniśmy bezczynnie siedzieć.
|
|
|
William Fate Rozbitkowie
|
Wysłany:
Śro 17:13, 09 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 411 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
|
-Jeżeli coś chcesz od Ateny to zapytaj ją sam-odpowiedział zdenerwowany.
-Wiem jedynie to że byli gdzieś przetrzymywani to wszystko.-odpowiedział już łagodniej.
|
|
|
Przywrócony_id:(7) GM
|
Wysłany:
Śro 17:35, 09 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 536 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Nie mam zamiaru niczego sprawdzać, bracie. - rzucił znudzony Desmond. - Skończyłem zabawę z cyframi. Trzy lata to wystarczająco długo.
|
|
|
Robert Newsman
|
Wysłany:
Śro 17:38, 09 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 408 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nieporęt
|
Aż 3 lata?
-Skoro tak.... Jak tam chcesz. Ja też się do tego nie mieszam. A moze zbudowałbyś własny "domek"-Spytał się Desmonda.
Ostatnio zmieniony przez Robert dnia Śro 17:48, 09 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
Przywrócony_id:(7) GM
|
Wysłany:
Śro 17:41, 09 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 536 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Wystarczy mi kokpit mojego jachtu. - odparł podnosząc się i powoli wychodząc z namiotu. - Co zrobiliście z moją whisky?
|
|
|
Robert Newsman
|
Wysłany:
Śro 17:43, 09 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 408 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nieporęt
|
-Nie mam pojęcia. Ja jej nie brałem, ale niektórzy... no sam wiesz, troche popili. Nie wyszło im to na dobre, ale ja już od dawna nie piję-powiedział Robert.
|
|
|
Claire Littleton Rozbitkowie
|
Wysłany:
Śro 18:12, 09 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 80 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Zobaczyła w oddali Atenę. Powoli do niej podeszła.
-Cześć. Jak się czujesz?
|
|
|
Atena Rozbitkowie
|
Wysłany:
Śro 18:20, 09 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 325 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Witaj Claire - uśmiechneła się rzucając na piasek buty - Czuję się całkiem dobrze... fizycznie -dodała po chwili i usiadła by założyć buty.
A psychicznie? pomyślała
- Usiądz i powiedz co tam u Ciebie
|
|
|
Claire Littleton Rozbitkowie
|
Wysłany:
Śro 18:28, 09 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 80 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Usiadła. Sama nie wiedziała od czego zacząć. Bardzo chciała to wszystko z siebie "wyrzucić"
-Nic ciekawego.-powiedziała po chwili zastanowienia.
-Ogólnie to za dużo się dzieje.
|
|
|
Atena Rozbitkowie
|
Wysłany:
Śro 18:33, 09 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 325 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Zawiązała sznurówki popatrzała na nią uważnie
- Tak, dużo się dzieje i nie jest to zbyt ciekawe - pokiwała głową i zapytała
- Wytrzymujesz te napięcie jakoś? Bo ja już mam dość tego stresu
|
|
|
Sayid Jarrah Rozbitkowie
|
Wysłany:
Śro 18:41, 09 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 171 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
-Rozumiem, nie musisz się wydzierać-powiedział powoli i spokojnie.
-Myślałem że bedziesz chciał sam omówić sprawę zanim podejmę jakąś decyzję-dodał po czym odwrócił się i poszedł w samemu sobie nie znanym kierunku.
|
|
|
Claire Littleton Rozbitkowie
|
Wysłany:
Śro 18:42, 09 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 80 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
-Ja jakoś wytrzymuję. Rozumiem, że ty nie, bo wszyscy się o coś wypytują. Ja sobie spokojnie robię co chcę.-powiedziała.
|
|
|
|