Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Przywrócony_id:(7) GM
|
Wysłany:
Wto 0:43, 25 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 536 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Morze otaczające wyspę
Dzień: 25
Uwaga! Gra toczy się od ostatniego posta na starym forum
|
|
|
|
|
Paulie Estacande Zbanowany
|
Wysłany:
Nie 22:43, 30 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 67 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Płynął już kilka dni
-Morze...Wszędzie morze- mruknął jedząc kanapkę.
Nagle zobaczył przed sobą burzę,chciał ją ominąć ale przypomniał sobie słowa Bena
Tylko kursem 325
Spokojnie wpłynął w burzę, łodzią rzucało, ale o dziwo nic z niej nie wypadło.
W końcu z niej wypłynął, obejrzał się, ale burzy już nie zobaczył.
W końcu po kilku dniach żeglugi zobaczył na horyzoncie zabudowę miejską
Cywilizacja
[Świat Zewnętrzny]
|
|
|
Przywrócony_id:(7) GM
|
Wysłany:
Pon 0:31, 31 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 536 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Gdy Paulie wpłynął na otwarte morze, słońce osiągnęło szczytowy punkt swojej codziennej wędrówki
Paulie- 500 XP + 2 PŻ
Ostatnio zmieniony przez Przywrócony_id:(7) dnia Pon 0:36, 31 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
Robert Newsman
|
Wysłany:
Wto 20:50, 15 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 408 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nieporęt
|
Wypłynęłi na pełne morze. Siedział na pokładzie niedaleko rozmawiających Jina i Sun i Artemisa, który zachowywał się nadzwyczaj spokojnie.
-To gdzie dokładnie płyniemy?-spytał się Sayida-Jest jakiś okreslony kierunek, czy popłyniemy tam, gdzie nas fale i prądy zaprowadzą?
|
|
|
Sayid Jarrah Rozbitkowie
|
Wysłany:
Wto 21:01, 15 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 171 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
-Musimy trzymać się blisko wyspy. Na morzu raczej ich nie znajdziemy-rzekł obserwując przez lornetkę wyspę.
-Jeśli Atena przypłynęła łodzią to znaczy że gdzieś niedaleko brzegu powinni mieć swoją "siedzibę"-dodał.
|
|
|
Robert Newsman
|
Wysłany:
Wto 21:05, 15 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 408 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nieporęt
|
-Czyli jest druga wypa?-spytał się Sayida.
Ciekawe, bardzo ciekawe.
|
|
|
Artemis Rozbitkowie
|
Wysłany:
Wto 21:15, 15 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 192 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Szczecin
|
Artemis calą podróż był bardzo jakiś osowiały. Spoglądał na nich jakby był cały blady. Spojrzał za burtę aż w końcu zwymiotował za nią.
- Uff...przeszło. Kołysze to i kołysze...
Widocznie mieli spokój z jego wygłupami na pokładzie.
|
|
|
Sun Kwon Rozbitkowie
|
Wysłany:
Wto 21:19, 15 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 57 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Sun podała Artemisowi butelkę z wodą.
- Ja tez nie czuję się najlepiej - przyznała.
Podobno to normalne w początkowy okresie ciąży.
Może i normalne, ale ile jeszcze może trwać?
|
|
|
Artemis Rozbitkowie
|
Wysłany:
Wto 21:22, 15 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 192 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Szczecin
|
- Dziękuję.
Odebrał od niej butelkę i się napił.
- Uff...choć pełno tu wody. To pić się chcę. Może pójdę pod pokład? Tam posiedzę? Bez słońca?
|
|
|
Sayid Jarrah Rozbitkowie
|
Wysłany:
Śro 8:22, 16 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 171 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Zapatrzony w dal oceanu przesiedział dobrych kilkadziesiąt minut podróży w tylnej części pokładu. W końcu jednak wstał niecierpliwy, minął Sun i Arta i podszedł do Jina.
-Zmienić cię przy sterach, może trochę odpoczniesz?-spytał Koreańczyka pokazując przy tym wszystko gestami. Tek jednak kiwnął przecząco głową. Widać że cały czas uśmiech malował się na jego twarzy. Sayid więc chwycił za lornetkę i obserwował brzeg wyspy od którego troszkę się oddalili w ostatnich minutach. Nie przeszkadzało to jednak dokładnie widzieć wyspę.
|
|
|
Robert Newsman
|
Wysłany:
Śro 16:48, 16 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 408 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nieporęt
|
Robert poszedł za Sayidem.
-Widzisz tam coś ciekawego?-spytał się Sayida.
Robert usiadł na brzegu łodzi i wystawił nogi za burtę. Woda była bardzo ciepła.
|
|
|
Sayid Jarrah Rozbitkowie
|
Wysłany:
Śro 16:58, 16 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 171 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
-Nie-odpowiedział krótko-narazie nic-dodał głosem oczekiwania.
|
|
|
Robert Newsman
|
Wysłany:
Śro 19:53, 16 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 408 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nieporęt
|
-No to po co się patrzysz?-odpowiedział półżartem-Chyba niepotrzebnie zabrałeś Arta-wskazał na mężczyznę-Ma chorobę morską.
|
|
|
Sayid Jarrah Rozbitkowie
|
Wysłany:
Śro 20:14, 16 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 171 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Posłał Robertowi groźne spojrzenie.
-Na to samo by wyszło, schował by się pod pokładem i popłynął na gapę.
Na pierwsze pytanie nie odpowiedział.
Ostatnio zmieniony przez Sayid Jarrah dnia Śro 20:57, 16 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
Robert Newsman
|
Wysłany:
Śro 20:41, 16 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 408 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nieporęt
|
-Oj czemu? Gdybyś dobrze pilnował łodzi nigdy by nie wszedł na pokład-odpowiedział Sayidowi.
|
|
|
|