Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Atena Rozbitkowie
|
Wysłany:
Nie 0:45, 13 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 325 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Will spojrzał na nią z wyrzutem i pobiegł za Desmondem.
Znowu kucła gdy pełno rzeczy zaczeło latać obok. Zakryła głowę rękoma,
zaczynając coraz bardziej wierzyć w to że popełniła błąd.
Nie, nie, nie, nie powtarzała rozpaczliwie w myślach.
|
|
|
|
|
Michael Taylor Rozbitkowie
|
Wysłany:
Nie 8:20, 13 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 137 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Michael leżał w korytarzu ogłuszony wybuchem, słyszał przeraźliwy pisk w uszach.
Cholera ogłuchłem...- podniósł się powoli z podłogi, jednak zakręciło mu się w głowie i oparł się plecami o ścianę.
Ostatnio zmieniony przez Michael Taylor dnia Nie 8:20, 13 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
William Fate Rozbitkowie
|
Wysłany:
Nie 9:12, 13 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 411 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
|
Odwrócił wzrok od Desmonda i spojrzał na Atenę.
-Teraz przez ciebie my wszyscy zginiemy.
Gdy to powiedział pomieszczenie zalało jaskrawe, białe światło. Cały świat zniknął mu przed oczami.
|
|
|
Michael Taylor Rozbitkowie
|
Wysłany:
Nie 9:15, 13 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 137 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Oślepił go blask niesamowicie jasnego światła.
Super teraz jeszcze oślepnę...
Michael osunął się po ścianie na podłogę.
|
|
|
Przywrócony_id:(7) GM
|
Wysłany:
Nie 9:55, 13 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 536 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wszyscy obecni w bunkrze niemal natychmiast stracili przytomność...
Byli zdanie na łaskę tego, jak potoczą się dalsze losy historii.
|
|
|
Charlie Rozbitkowie
|
Wysłany:
Pon 16:31, 14 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 05 Kwi 2008
Posty: 41 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Przyszedł tam gdzie powinien być bunkier.
Zobaczył i nie uwierzył.
Bunkra nie było.
-Ja pier***-powiedział głośno...
|
|
|
Przywrócony_id:(7) GM
|
Wysłany:
Wto 13:00, 15 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 536 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Nadeszło południe
Dzień 29: Południe
Will: 170 XP - 1 PŻ
Atena: 170 XP
Michael: 100 XP - 1 PŻ
Charlie: 50 XP
|
|
|
Charlie Rozbitkowie
|
Wysłany:
Pon 18:27, 21 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 05 Kwi 2008
Posty: 41 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Stał i stał i mu sie znudziło więc poszedł na plaże
[plaza]
|
|
|
William Fate Rozbitkowie
|
Wysłany:
Pon 20:15, 28 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 411 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
|
Wyszedł z dzungi i stanął nad rozwalonym bunkrem. Usadł na ziemi i spojrzał na zniszczenia. Nie wiedział co powinien teraz z sobą zrobić, jego duch został zdruzgotany. Czuł się bezradnie wobec ostatnich wydarzeń.
|
|
|
Przywrócony_id:(7) GM
|
Wysłany:
Nie 14:59, 04 Maj 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 536 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Przez swoje użalanie się nad swoją osobą i zajmowaniem się uczuciem bezradności, William nawet nie zauważył, kiedy nadeszło południe.
Will: 20 XP
******
Kiedy słońce zaszło, dżunglę spowił mrok.
******
Ciszę, jaka panowała w okolicach pozostałości z bunkra przerwały szmery dochodzące zza wysokich krzaków. Z każdą sekundą coś zbliżało się coraz bardziej do wciąż siedzącego na ziemi Williama. Zza liści wyłonił się średniej wielkości niedźwiedź polarny, który od razu skierował łeb w stronę Willa, widząc w nim jedynie swoje pożywienie.
Ostatnio zmieniony przez Przywrócony_id:(7) dnia Czw 13:09, 08 Maj 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
William Fate Rozbitkowie
|
Wysłany:
Czw 13:27, 08 Maj 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 411 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
|
Odwrócił się w stronę zwierzęcia. Wyjął broń i wycelował. Nacisnął spust i ciszę rozerwało kilkukrotne kliknięcie. W pistolecie nie było nabojów. Ostatnim co pamiętał to jak niedźwiedź porywa go w swoje szczęki i zanosi do jaskini.
|
|
|
Przywrócony_id:(7) GM
|
Wysłany:
Pon 22:04, 12 Maj 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 536 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Kiedy nadszedł ranek, w jaskini znajdującej się niedaleko bunkra nie było śladu po niedźwiedziu, który zabrał tam wieczorem Williama.
Dzień: 32
William: 60 XP – 1 PŻ.
Ostatnio zmieniony przez Przywrócony_id:(7) dnia Pon 22:08, 12 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
Audrey Administrator - Urlop...
|
Wysłany:
Pon 22:36, 26 Maj 2008 |
|
|
Dołączył: 23 Maj 2008
Posty: 94 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Stanęła nad pozostałościami z bunkra i rozejrzała się uważnie.
- Will? - Rzuciła niepewnie, obrzucając spojrzeniem dżunglę.
Drgnęła nagle, kiedy usłyszała trzask łamanej gałęzi, a kiedy uniosła głowę stwierdziła, że to zwyczajny ptak.
Tu na pewno go nie ma
|
|
|
|