Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Charlie Pace Rozbitkowie
|
Wysłany:
Czw 16:40, 27 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 130 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
-No ale... Nie... No ja już nie wiem...-powiedział zmęczony-Ok... Ale tylko 5 minut... Jakby ktoś przyszedł to mnie obudź od razu! Albo najlepiej to krzycz.
|
|
|
|
|
Claire Littleton Rozbitkowie
|
Wysłany:
Czw 16:43, 27 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 80 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
-Dobrze. Obudzę cię jak tylko coś złego będzie się działo.-powiedziała bez przekonania.
|
|
|
Charlie Pace Rozbitkowie
|
Wysłany:
Czw 16:48, 27 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 130 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
-Tylko żeby nie było... Masz obudzić na pewno!-powiedział i się położył.
-Dobranoc.
|
|
|
Claire Littleton Rozbitkowie
|
Wysłany:
Czw 16:52, 27 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 80 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
-Tak, tak. Śpij dobrze.-wiedziała, że i tak go nie obudzi.
|
|
|
Sayid Jarrah Rozbitkowie
|
Wysłany:
Czw 17:20, 27 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 171 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
-Pewnie myśliszo tym co ja Will. Czas odwiedzić naszego gościa-powiedział z tajemniczym uśmiechem.
|
|
|
Paulie Estacande Zbanowany
|
Wysłany:
Czw 18:34, 27 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 67 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Siedział na kanapie, zignorował Art'a. Myślał nad planem
Jak by go wyciągnąć, tak żeby nikt się nie zorientował
|
|
|
William Fate Rozbitkowie
|
Wysłany:
Czw 18:41, 27 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 411 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
|
Kiwnął głową na znak porozumienia.Po chwili powiedział
-Chcę być przy tym jak będziesz wyciągał z niego informacje.
|
|
|
Paulie Estacande Zbanowany
|
Wysłany:
Czw 18:49, 27 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 67 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Podszedł do Williama i Sayida, widział że coś planują
-Cokolwiek planujecie z Benem chcę przy tym być
|
|
|
William Fate Rozbitkowie
|
Wysłany:
Czw 18:57, 27 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 411 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
|
-NIch ci będzie,ale nikt więcej.-powiedział i wpisał liczby do zbrojowni.Otworzył drzwi i powiedział do Sayida i Pauliego
-Zapraszam panów
|
|
|
Ben Linus Były Administrator
|
Wysłany:
Czw 19:00, 27 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 316 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Ze znudzeniem uniósł głowę i rzucił obojętne spojrzenie w stronę 'gości'.
- Fate... Przecież dopiero przed kilkunastoma minutami powiedzieliśmy sobie 'do zobaczenia.' - prychnął, nie podnosząc się z ziemi. - I nie mówię tego z ironią. Przeciwnie... Dobrze, że jesteś, bo zaczynałem tęsknić...
Za dawką humoru....
|
|
|
Paulie Estacande Zbanowany
|
Wysłany:
Czw 19:02, 27 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 67 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wszedł za Williamem niezauważalnie posłał Benowi przepraszające spojrzenie, a potem jego twarz przybrała zimny wyraz
-Teraz zejdzie ci z twarzy ten twój uśmieszek.
|
|
|
Artemis Rozbitkowie
|
Wysłany:
Czw 20:46, 27 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 192 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Szczecin
|
Wziął nóż. Miał baaardzo dosyć Bena, Pauliego i Williama. Był zdenerwowany, że się go irytuje. Spojrzal na nich wszystkich i usiadł na jednym z krzeseł dotykając noża co chwila. I spoglądając na te osoby.
- Grrrr...
|
|
|
Sayid Jarrah Rozbitkowie
|
Wysłany:
Czw 22:23, 27 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 171 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
-Chwilę panowie muszę znaleźć sprzęt-odrzekł zatrzymując się w drzwiach do zbrojowni.
-Zaraz wrócę-dodał po czym udał się do sąsiedniego pomieszczenia, skąd zabrał nożyce i resztę sprzętu. W pewnym momencie zlapał się za głowę i wziął głęboki oddech przemyślając dokładnie wszystko. Jednak nie upłnęła cała minuta a Sayid porócił do zbrojowni w której czekali Will i Paulie.
-Zaczynajmy-rzekł.
|
|
|
William Fate Rozbitkowie
|
Wysłany:
Czw 22:25, 27 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 411 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
|
-Niech tak będzie-powiedział i spojrzał na Bena.Wiedział że muszą to zrobić.Muszą znaleść Atenę,Ryana,Lynette,Jacka.Musi ich uratować
-Jeżeli chcesz coś powiedzieć Ben to teraz-poczym zamknął za sobą drzwi
|
|
|
Ben Linus Były Administrator
|
Wysłany:
Czw 22:28, 27 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 316 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Powiedziałem wszystko co wiem. - odparł cicho, wciąż siedząc pod ścianą i wlepiając wzrok w podłogę.
|
|
|
|