Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Robert Newsman
|
Wysłany:
Śro 17:42, 17 Wrz 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 408 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nieporęt
|
Wszedł zdezorientowny. Zobaczył walczących Willa i tego tamtego drugiego, ortaz celującą z pistoletu Atenę.
|
|
|
|
|
Atena Rozbitkowie
|
Wysłany:
Śro 18:22, 17 Wrz 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 325 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Nie reagując na słowa Rosjanina odezwała się do Roberta
- Zobacz co z Willem - zerknęła szybko na leżącego chłopaka i spojrzała znowu
na Mikhaiła dodając - Co z nim zrobimy? Może od razu miejmy problem z głowy?
z zmierzyła go wzrokiem pełnym nienawiści.
|
|
|
Robert Newsman
|
Wysłany:
Czw 15:56, 18 Wrz 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 408 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nieporęt
|
-Nie ma pojęcia-odpowiedział i podszedł do Willa, ale nic gorszego z nim się nie stało.
|
|
|
Lynette Junior Admin
|
Wysłany:
Czw 18:54, 18 Wrz 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 156 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Naprawdę wierzysz, że możesz to zrobić? - zapytał kpiącym tonem i powiódł wzrokiem za Robertem.
Ostatnio zmieniony przez Lynette dnia Czw 18:54, 18 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
William Fate Rozbitkowie
|
Wysłany:
Czw 21:38, 18 Wrz 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 411 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
|
- Nie ale ja mogę to zrobić -poiweidział mściwym tonem. Powoli wstał trzymając sie lewą ręką za brzuch. Prawą podniósł karabin i wycelował prosto w jego brzuch.
- Zapewnie wiecie wiele o mnie. WIesz że sie nie zawacham. -powiedział patrząc mu prosto w oczy. Reka mu się trzęsła, natomiast na koszuli pokazał sie delikatny odcień czerwieni, która zaraz została przykryta ręką.
|
|
|
Atena Rozbitkowie
|
Wysłany:
Czw 21:43, 18 Wrz 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 325 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Ze strachem spojrzała na rannego Willa nie opuszczając broni wycelowanej
w Rosjanina.
- Wszystko w porządku? - spytała chłopaka
|
|
|
Lynette Junior Admin
|
Wysłany:
Czw 21:46, 18 Wrz 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 156 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Może zróbcie naradę, które z was ma mnie zastrzelić? - zapytał kpiąco, mierząc rozbitków wzrokiem.
|
|
|
William Fate Rozbitkowie
|
Wysłany:
Czw 21:47, 18 Wrz 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 411 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
|
Usłyszał głos jakby dochodzący gdzieś z daleka. Na jego twarzy pojawiły się strużki potu.
- Wiec jak będzie. Robimy to po dobroci czy nie ? -spytał rosjanina
|
|
|
Lynette Junior Admin
|
Wysłany:
Czw 21:50, 18 Wrz 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 156 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- A czego wy ode mnie oczekujecie? - spytał patrząc Willowi prosto w oczy.
|
|
|
William Fate Rozbitkowie
|
Wysłany:
Czw 21:52, 18 Wrz 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 411 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
|
- Siadaj na krześle -powiedział spokojnie z trudem oddychając.
- Robert zwiąż go -powiedział z wysiłkiem
|
|
|
Lynette Junior Admin
|
Wysłany:
Czw 21:56, 18 Wrz 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 156 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Rosjanin spojrzał na niego gniewnie, jakby chciał go uderzyć, ale jednak po chwili spełnił jego polecenie, siadając na krześle w nonszalanckiej pozie.
-Jak szachy? - spytał Roberta, nie pozbywając sie swojego kpiącego tonu.
|
|
|
Robert Newsman
|
Wysłany:
Pią 16:51, 19 Wrz 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 408 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nieporęt
|
Podszedł i zaczął wiązać Mikhaiła.
-Jestem w nich w lepszej pozycji niż ty teraz-odpowiedział.
|
|
|
Atena Rozbitkowie
|
Wysłany:
Pią 18:09, 19 Wrz 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 325 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Opuściła broń i podeszła do Willa
- Jak się czujesz - spytała z troską w głosie - Czułam że nie można mu ufać -
powiedziała patrząc z ukosa na Rosjanina
|
|
|
William Fate Rozbitkowie
|
Wysłany:
Pią 21:32, 19 Wrz 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 411 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
|
- Wszystko w .. porządku -powiedział i postarał sie uśmiechnąć. Cały czas trzymał sie ręka za brzuch.
- Bo nas okłamał. On nie jest tutaj sam. A ja nawet wiem gdzie ta osoba się ukrywa -powiedział mściwie.
|
|
|
Lynette Junior Admin
|
Wysłany:
Pią 21:35, 19 Wrz 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 156 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Gdy Robert skończył pracę Rosjanin nieznacznym ruchem sprawdził jak mocno zawiązane są więzy. Nie słuchając Roberta, skoncentrował swoją uwagę na stojących w nieznacznym oddaleniu Atenie i Willu. Wiele dałby żeby słyszeć o czym mówią, ale docierały do niego tylko strzępki szeptów.
|
|
|
|