Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Atena Rozbitkowie
|
Wysłany:
Pią 23:34, 19 Wrz 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 325 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Nie poruszając głową rozglądnęła się dyskretnie po pokoju.
- Ale...ale...gdzie tu ktoś może być? - zapytała ściskając pistolet w dłoni
|
|
 |
|
 |
William Fate Rozbitkowie
|
Wysłany:
Pią 23:50, 19 Wrz 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 411 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
|
Spojrzał poraz ostatni na twarz rosjanina po czym się odwrócił. Podszedł do dywanika o który kot ostrzył pazury. Jednym ruchem dłoni ściągnął go do połowy. Pod nim ukazała sie drewniana klapa do piwnicy. Podniósł ją i zaczął schodzić.
- Przydało by się nieco światła -powiedział na odchodnym
|
|
 |
Robert Newsman
|
Wysłany:
Sob 19:26, 20 Wrz 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 408 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nieporęt
|
Zobaczył, że Will i Atena schodzą do piwnicy.
-Ja tu zostanę i go popilnuję-powiedział.
|
|
 |
William Fate Rozbitkowie
|
Wysłany:
Śro 15:53, 24 Wrz 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 411 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
|
Kiwnął głową na znak że sie zgadza. Zaczął schodzić w dół. Zauważył że Atena idzie powoli za nim. Gdy szedł na dół zaczął sie rozglądać po pokoju.
|
|
 |
Robert Newsman
|
Wysłany:
Śro 17:44, 24 Wrz 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 408 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nieporęt
|
Gdy zeszli Robert usiadl na kanapie, niedaleko związanego Mikhaiła. Nurciły go jednak szachy, więc wstał i poszedł je dokończyć. Szybko spojrzał na szachownicę i przypomniał sobie wsyzstkie ruchy.
Coż, skoro ruszyłeś się gońcem, ja też się nim ruszę.
6.. Gg5
Następne ruchy były robione automatycznie. Obydwie strony znały ten wariant do końca. Prawie do końca.
7 c3 h6 8 Gh4 0-0 9 0-0 S:d4 10 c:d c6 11 Gc4 g5 12 Gg3 d5 13 e:d S:d5 14 Ge5 Ge6 15 Sd2 f6 16 Gg3 Hb6 17 We1 Wfe8 18 Se4?
Coż, to twój pierwszy błąd, i chyba nie ostatni.
Ostatnio zmieniony przez Robert dnia Śro 17:54, 24 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
Lynette Junior Admin
|
Wysłany:
Śro 21:56, 24 Wrz 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 156 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Gdy Robert zniknął w drugim pokoju, Mikhaił odczekał chwilę nieruchomo i po upewnieniu się, że nikt go nie pilnuje, zaczął oswobadzać się z więzów. N ajego szczęści Robert nie miał doświadczenia w wiązaniu zakładników, a on sam był świetnie wyszkolony. Zajęło mu to sporo czasu, ale w końcu stał już wolny. Wiedział co ma robić. Chwycił nóż i zaczął skradać się w kierunku, pokoju, gdzie poszedł Robert.
|
|
 |
Robert Newsman
|
Wysłany:
Czw 18:30, 25 Wrz 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 408 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nieporęt
|
Gra toczyła się dalej:
18.. f5 19 Sc5 Gf7 20 Gd6 H:b2 21 G:b5 G:d5 22 Wb1 H:d4 23 W:b7 Hg4 24 f3 Gg4+ 25 Kh1 G:f3
No to już jest koniec. Przegrałeś.
26 g:f3 W:e1+ H:e1 27 H:f3 X
Coż, partia prawie taka sama jak Alechina z Gregoriewem w 1920 roku. Było nie grać e4 i Sc6. jestem mistrzem hiszpanki.
|
|
 |
|