Stacja Hydra

Dołączył: 24 Mar 2008 Posty: 156 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Lynn siedziała przy stole w jadalni i karmiła Aarona.
A przynajmniej próbowała.
- Kochanie, chociaż troszeczkę - powiedziała z rezygnacją, gdy maluch po raz kolejny odtrącił butelkę - Wyznam ci, coś, ale niech to zostanie między nami. Ja też nie lubię mleka - powiedziała zniżając głos do szeptu.
- Oj Lynn, podkopujesz swój autorytet - usłyszała za plecami roześmiany głos Juliet.
- Ja tylko próbuję nawiązać dialog - odparła wstając biorąc chłopca na ręce.
- Z niemowlakiem? - zapytała uśmiechając się jeszcze szerzej.
- Śmiej się, śmiej. A Aaron i tak doskonale wszystko rozumie. Prawda, mały? - zapytała dając dziecku całusa.
Po chwili podała chłopca Juliet.
- Dokończysz, go karmić? Ja idę pobiegać - zapytała kobiety, a gdy otrzymała twierdzącą odpowiedź pożegnała się i wyszła z jadalni.

[okolice Akwarium/Hydry]

Szedł korytarzem Hydry szukając ''mieszkania'' Juliet. W pewnym momencie zatrzymał się gdy usłyszał płacz dziecka.To pewnie tu - pomyślał. Zapukał do drzwi

Dołączył: 24 Mar 2008 Posty: 536 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Po kilku minutach drzwi otworzyły się i w progu stanęła Juliet. W ramionach trzymała wciąż płaczącego chłopca, który swoim krzykiem oznajmiał całemu światu, że chce mu się spać.
-Coś się stało, Michael? - Spytała kobieta, próbując uciszyć dziecko, przytulając je do siebie.

- Chciałem poinformować, że dzisiaj odbędzie się operacja. Trzeba przygotować salę - rzekł spoglądają na Aarona

Dołączył: 24 Mar 2008 Posty: 536 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

-Rozumiem, że potrzebujesz mnie do pomocy, ale... - Skinęła w stronę Aarona, którego uciszenie wydawało się rzeczą nie możliwą. -Mam pewien mały problem. - Uśmiechnęła się ciepło. -Zacznij przygotowywać salę sam. Postaram się oddać go pod opiekę Stelli i dołączę do Ciebie.

Nadeszło południe.

Michael: 120XP

Dołączył: 24 Mar 2008 Posty: 156 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Dziewczyna weszła do pokoju, ale ku swojemu zdumieniu zastała tam tylko Stelle z Aaronem. Na pytanie Lynn o Juliet kobieta zbyła ją kilkoma zdawkowymi zdaniami.
Lynette weszła pod prysznic i odkręciła kurek z gorącą wodą. Ciepłe strumienie działały na nią kojąco.
Po chwili wyszła już ubrana z łazienki.
- Idę pogadać z Megan - rzuciła do Stelli, która próbowała bezskutecznie uśpić Aarona i wyszła z budynku.
[akwarium]

Dołączył: 24 Mar 2008 Posty: 536 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Zapadła noc

Lynn - 140 XP

W Stacji doszły go słuchy o ich powrocie do baraków. Ucieszył się gdyż nie czuł się w tym miejscu zbyt dobrze choć sam nie wiedział czemu. Przez pewien czas siedział beczynnie na swoim łóżku. Po chwili zerwał z niego i zaczął się pakować.

Dołączył: 24 Mar 2008 Posty: 536 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Tom zapukał do drzwi pokoju Michaela
-Można wejść?-spytał

Pakując się usłyszał głos Toma który zapukał do drzwi:
- Jasne wejdź - krzyknął przez drzwi

Dołączył: 24 Mar 2008 Posty: 536 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

-Cześć- powiedział otwierając drzwi - widzę że już spakowany, mam prośbę- zaczął - czy mógłbyś przejść się po kompleksie i posegregować najważniejsze rzeczy które musimy zabrać?- spytał

- Oczywiście, nie ma sprawy - odparł kończąc się pakować

Dołączył: 26 Mar 2008 Posty: 267 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Wrócił do swojego pokoju zaczął się pakować

Posegregował wszystkie njaważniejsze rzeczy tak jak prosił Tom.
Już czas - pomyślał po czym udał się do portu.

Dołączył: 24 Mar 2008 Posty: 536 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Gdy Ryan i Jack weszli do Hydry na niebie zajaśniało słońce

Ryan - 150XP +3 PŻ

Dzień 29: Rano