Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Przywrócony_id:(7) GM
|
Wysłany:
Czw 14:44, 27 Mar 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 536 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Gęsta, mroczna dżungla rozciągała się na większym obszarze Wyspy.
|
|
|
|
|
Michael Warrick Inni
|
Wysłany:
Pon 19:25, 07 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 101 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: SkArLaNd
|
Przez dłuższy czas drogi spał. Obudził go hałas innych ludzi.
Co jest? - pomyślał zrywając się z miejsca
Gdy ujrzał, że dobili do brzegu uśmiechnął się lekko. Wziął do ręki swój bagaż i wyszedł z łodzi.
|
|
|
Ann Inni
|
Wysłany:
Pon 19:31, 07 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 226 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
-Czekaj na mnie. - Anna wszyszła z łodzi i rozejrzała się wokół siebie. Ciekawie wpatrywała się w otaczający ją krajobraz. - Michael, zwolnij.
|
|
|
Michael Warrick Inni
|
Wysłany:
Pon 19:51, 07 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 101 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: SkArLaNd
|
Szedł cały czas przed siebie. Zatrzymał się gdy usłyszał za sobą głos Anny. Czekał aż do niego dołączy.
|
|
|
Ann Inni
|
Wysłany:
Pon 19:54, 07 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 226 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Jesteś nieco...Nieobecny dzisiaj, prawda? - Uśmiechnęła się do niego. Zabiła komara który bzyczał jej koło ucha.
|
|
|
Michael Warrick Inni
|
Wysłany:
Pon 20:08, 07 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 101 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: SkArLaNd
|
- Nieobecny? - umilkł na chwilę - Czemu tak sądzisz? - rzekł spoglądając na dziewczynę
|
|
|
Ann Inni
|
Wysłany:
Pon 20:13, 07 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 226 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Po prostu wydajesz się być myślami bardzo dalego stąd. - Spojrzała na niego. - Takie mam wrażenie. Właśnie, o czym myślisz?
|
|
|
Michael Warrick Inni
|
Wysłany:
Pon 20:34, 07 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 101 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: SkArLaNd
|
- O niczym nie myśle...boli mnie tylko głowa. Po prostu chodźmy...
|
|
|
Przywrócony_id:(7) GM
|
Wysłany:
Pon 20:38, 07 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 536 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Kiedy łodzie dobiły do brzegu, wszyscy zeszli na ląd i ruszyli na północ. Na samym tyle Tom i Greg dźwigali nosze, na których leżał Ben.
- Od miejsca, w którym przybyliśmy nie jest daleko do baraków. - rzucił Tom. - Będziemy na miejscu za jakąś godzinę.
|
|
|
Ben Linus Były Administrator
|
Wysłany:
Pon 21:16, 07 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 316 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Przez resztę drogi praktycznie się nie odzywał. Leżał bez ruchu ze wzrokiem badającym nudne otoczenie. Każda minuta drogi była dla niego niekończącą się chwilą upokorzenia.
Odprężył się z ulgą, kiedy w końcu wyminęli słupy magnetyczne i znaleźli się na dobrze znanym placu baraków...
[Baraki]
|
|
|
Przywrócony_id:(7) GM
|
Wysłany:
Czw 21:33, 17 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 536 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Łódź, Megan. - rzucił obojętnie Tom, wchodząc w gęste zarośla dżungli. - Idziemy odbić łódź. Nie powiedziałeś jej, Henry? - spojrzał pytająco na towarzysza.
- Zero odpoczynku. - mruknął Mathew, wlekąc się z tyłu.
|
|
|
Henry Były Administrator
|
Wysłany:
Czw 21:48, 17 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 26 Mar 2008
Posty: 267 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
-Powiedziałem- odparł -chwila odpoczynku -zarządził i położył ostrożnie torbę zabraną z baraków.
|
|
|
Megan Moderator
|
Wysłany:
Czw 22:47, 17 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 402 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
-Ta... - Mruknęła, zatrzymując się. -Powiedział, ale bez dodatkowych szczegółów. - Uśmiechnęła się lekko i oparła plecami o najbliżej stojące drzewo.
-Mamy ich... zabić i zabrać łódź, czy załatwić to pokojowo?
Ostatnio zmieniony przez Megan dnia Czw 22:48, 17 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
Henry Były Administrator
|
Wysłany:
Czw 23:05, 17 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 26 Mar 2008
Posty: 267 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
-Pokojowo- powiedział wyjmując pistolet z torby i wręczając go Megan- to wzięliśmy na wszelki wypadek. Następnie daj Matthew scorpiona, a Tom dostał starą dubeltówkę, sam wziął sobie MP-5
|
|
|
Megan Moderator
|
Wysłany:
Pią 12:12, 18 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 402 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wychyliła się lekko do przodu i odebrała pistolet.
-Z całą pewnością oddadzą nam łódź dobrowolnie, bez żadnych sprzeciwów. - Odparła z ironicznym uśmiechem, który nagle pojawił się na jej twarzy. -Naprawdę wierzysz, że rozbitkowie załatwią to bez użycia broni?
|
|
|
|