Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ann Inni
|
Wysłany:
Pon 21:00, 30 Cze 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 226 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
-Ben by nas zabił, gdyby to słyszał. Wiesz, co nieco o Dharmie to się wie. - Wzruszyła ramionami. - Tata.
(Dżungla u rozbitków,)
|
|
|
|
|
Atena Rozbitkowie
|
Wysłany:
Czw 22:59, 17 Lip 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 325 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Gdy szli tak przytuleni rozglądnęła się wokół i coś ją zaniepokoiło
- Hmm Will czy my dobrze idziemy - roześmiała się mimo uczucia że idą w złym kierunku. Rozśmieszyło ja to że pomyliła drogę
|
|
|
William Fate Rozbitkowie
|
Wysłany:
Czw 23:08, 17 Lip 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 411 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
|
- No nie wiem, to ty nie prowadzisz -powiedział i się zaśmiał. Próbował sobie jednak przypomnieć drogę. Wiedział że już tu kiedyś był.
|
|
|
Atena Rozbitkowie
|
Wysłany:
Pią 11:03, 18 Lip 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 325 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Przystanęli
- Hmm - myślała chwile mówiąc w końcu - A co tam się będziemy przejmować
- popatrzała na Willa - Nie musimy nie? - dodała jeszcze i popatrzała
na niego z uwagą
Ostatnio zmieniony przez Atena dnia Pią 11:04, 18 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
William Fate Rozbitkowie
|
Wysłany:
Pią 11:32, 18 Lip 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 411 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
|
- No ze mną jesteś bezpieczna -powiedział z uśmiechem. Była to nieco komiczna sytuacja, bo miał podarte ubranie, oraz widać było szwy, blizny oraz siniaki.
|
|
|
Atena Rozbitkowie
|
Wysłany:
Pią 13:41, 18 Lip 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 325 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Bezpieczna? - zmierzyła go wzrokiem - Teraz to ja prędzej bym Cie obroniła
- zażartowała
|
|
|
William Fate Rozbitkowie
|
Wysłany:
Pią 13:43, 18 Lip 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 411 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
|
- Tak, w razie niebezpieczeństwa, to tu pierwsza byś uciekła, zostawiając mnie daleko w tyle -odciął się żartem
|
|
|
Atena Rozbitkowie
|
Wysłany:
Pią 21:35, 18 Lip 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 325 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- No co Ty? Ciebie nigdy - puściła mu oczko ale zaraz się zamyśliła
- Broń masz?
|
|
|
William Fate Rozbitkowie
|
Wysłany:
Pią 21:40, 18 Lip 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 411 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
|
Wskazał na plecak z którego wystawał koniec strzelby oraz na pasek od spodni, za którym zawieszony był pistolet.
- A ty coś wziełaś ? -spytał
|
|
|
Atena Rozbitkowie
|
Wysłany:
Pią 22:17, 18 Lip 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 325 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Taaa Ja - powiedziała - Przy tych wszystkich herosach na plaży - popatrzała znacząco na Willa - nie ma szans dostać broń.
Rozglądnęła się wokół zastanawiając się gdzie też dotarli
|
|
|
William Fate Rozbitkowie
|
Wysłany:
Pią 22:22, 18 Lip 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 411 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
|
- A no tutaj masz racje -powiedział z uśmiechem
|
|
|
Atena Rozbitkowie
|
Wysłany:
Sob 13:35, 19 Lip 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 325 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Śmieszy Cię to tak? - skrzyżowała ręce gromiąc go wzrokiem
- Może tak mi dasz pistolet? - wyciągnęła rękę
|
|
|
William Fate Rozbitkowie
|
Wysłany:
Sob 13:43, 19 Lip 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 411 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
|
- Trochę -powiedział i śie ponownie uśmiechnął widząc jej postawe.
- A nie zrobisz nieczego głupiego ?-spytał
- Ostatnio jak dałem ci broń tu ruszyłaś z Jackiem, Artemisem i Ryanem by odbić Lynn, a jeszcze innym wysadziłaś bunkier
|
|
|
Atena Rozbitkowie
|
Wysłany:
Sob 13:45, 19 Lip 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 325 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Obiecać nie mogę - powiedziała uszczypliwie - Ale przecież wiesz że nie pcham się
bezmyślnie w niebezpieczeństwo - stała z wyciągniętą ręką
|
|
|
William Fate Rozbitkowie
|
Wysłany:
Sob 13:49, 19 Lip 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 411 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
|
- No nie wiem, a to cała akcja z Lynnette ?- spytał z radością w oczach - Czy to nie było bezmyślne. - powiedział i usiadł sobie na pieńku drzewa.
|
|
|
|