Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ann Inni
|
Wysłany:
Nie 14:07, 04 Maj 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 226 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Ja też nie wiem co bym zrobiła. - Po nakarmieniu Aaron znów spokojnie zasnął. - Możemy iść do salonu. Mamy spokój na jakiś czas.
|
|
|
|
|
Przywrócony_id:(7) GM
|
Wysłany:
Nie 15:02, 04 Maj 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 536 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Spotkanie klubu książkowego jak zwykle skończyło się kłótnią dotyczącą opinii na temat książki. Kiedy w końcu konflikt przerwała Stella, wszyscy postanowili w ciszy opuścić jej mieszkanie. Nastało południe.
Anna: 130 XP
Michael: 100 XP
Ben: 150 XP + 1 PŻ
Lynette: 120 XP
Megan: 140 XP + 1 PŻ
Henry: 100 XP
|
|
|
Ben Linus Były Administrator
|
Wysłany:
Nie 15:27, 04 Maj 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 316 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
W domu panowała cisza, którą przerywało jedynie niewyraźne cykanie zegara, dochodzące z salonu.
Ben siedział na wózku przed niewysoką szafką. Niepewnym ruchem położył na niej dłoń i zacisnął ją w pięść. Spojrzał na nogi, spoczywające bezwładnie na podkładkach wózka.
Po chwili wahania zsunął jedną stopę i położył ją na podłodze... Odetchnął krótko i to samo zrobił z drugą. Oparł lewą dłoń o szafkę i podciągnął się do góry...
Nogi odmówiły posłuszeństwa... Wózek odjechał do tyłu, zaś on sam kurczowo złapał się serwetki, znajdującej się na meblu. Materiał ześlizgnął się, zrzucając na podłogę leżące na nim porcelanowe naczynia i rozbijając je z trzaskiem.
Linus leżał na ziemi, wpatrując się w sufit... Nie miał ochoty wstawać... Nie miał ochoty na cokolwiek...
|
|
|
Lynette Junior Admin
|
Wysłany:
Nie 19:36, 04 Maj 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 156 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
W drodze do domu Lynn zatrzymała się przed mieszkaniem Juliet i pogawędziła chwilę z lekarką. Szybko jednak ją pożegnała i ruszyła sprawdzić jak poradziła sobie Anna.
Gdy weszła do korytarza z salonu dobiegły ją przytłumione głosy rozmowy. Stanęła w drzwiach pokoju i zobaczyła swoją współlokatorkę i Michaela.
- Cześć - rzuciła na powitanie i odłożyła na półkę książkę, którą poleciła jej Stella - Jak tam Aaron? Bardzo wam dokuczał?
|
|
|
Henry Były Administrator
|
Wysłany:
Nie 19:40, 04 Maj 2008 |
|
|
Dołączył: 26 Mar 2008
Posty: 267 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Henry wrócił do baraku. Położył się na kanapie i zasnął.
|
|
|
Ann Inni
|
Wysłany:
Nie 19:47, 04 Maj 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 226 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Właściwie, to był raczej spokojny. Niedawno obudził się, ale nakarmiłam go i jest już spokojny. Także umyłam naczynia i posprzątałam w kuchni. - Odgarnęła włosy, które wymsknęły się w końskiego ogona.
Ostatnio zmieniony przez Ann dnia Nie 20:03, 04 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
Michael Warrick Inni
|
Wysłany:
Nie 20:03, 04 Maj 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 101 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: SkArLaNd
|
- To ja już może pójdę? - rzekł wstając z kanapy - Nie będę wam przeszkadzał - dodał spoglądając na Ann.
|
|
|
Ann Inni
|
Wysłany:
Nie 20:05, 04 Maj 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 226 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Zostań, nikomu nie przeszkadzasz. Teraz Lynn pobawi się w mamusię a my trochę odpoczniemy. - Chwyciła Michaela pod ramię. - Wyglądasz na zmęczonego, coś cię boli?
|
|
|
Lynette Junior Admin
|
Wysłany:
Nie 20:15, 04 Maj 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 156 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Dzięki za pomóc Ann - uśmiechnęła się do dziewczyny, po czym zwróciła się do Warricka - Zostań Michael. Ja już uciekam do małego i nie będę wam przeszkadzać.
|
|
|
Michael Warrick Inni
|
Wysłany:
Nie 21:26, 04 Maj 2008 |
|
|
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 101 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: SkArLaNd
|
- Nie, nic mnie nie boli. Wszystko w porządku - rzekł uśmiechając się do dziewczyny - Ok, zostanę - dodał po chwili
|
|
|
Lynette Junior Admin
|
Wysłany:
Nie 21:39, 04 Maj 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 156 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Lynette cicho wsunęła się do pokoju i podeszła do łóżeczka Aarona. Chłopiec spał spokojnie Lynn wyciągnęła rękę i delikatnym gestem odgarnęła kilka, pierwszych niesfornych kosmyków z czoła dziecka. Mając w perspektywie możliwość nieprzespanej nocy, przerywanej płaczem dziecka, postanowiła sama wyciągnąć się na łóżku i oddać się w objęcia Morfeusza.
|
|
|
Megan Moderator
|
Wysłany:
Nie 21:44, 04 Maj 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 402 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Przez kilkanaście sekund nie odezwała się. Pokój wypełniały jedynie dźwięki obijających się sztućców o porcelanowe talerze.
- Nie mam planów związanych z moim życiem. - Rzuciła po chwili, opierając dłoń o blat. - I tak wszystko rozegra się po swojemu.
|
|
|
Przywrócony_id:(7) GM
|
Wysłany:
Nie 22:04, 04 Maj 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 536 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Nie prawda. - pokręcił głową i przełknął ostatni kęs ryby. -Oczywiście masz rację, że sporo rzeczy zależy od tego co wydarzy się na Wyspie i od tego co wymyśli Linus, ale... - przerwał na chwilę, by upić łyk soku. - Nie możesz wychodzić z założenia, że w swoim życiu jesteś tylko pionkiem. Większość rzeczy zależy głównie o tego kim jesteś i czego chcesz. To już połowa sukcesu.
|
|
|
Megan Moderator
|
Wysłany:
Nie 22:26, 04 Maj 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 402 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
-Nie wychodzę z takiego założenia. Poprostu... Nie jestem osobą z planami na daleką przyszłość. Na razie wiem tylko, co będę robić, kiedy wrócę do zdrowia. Nad resztą pomyślę później. - Uśmiechnęła się delikatnie i odłożyła widelec na swój pusty talerz.
|
|
|
Przywrócony_id:(7) GM
|
Wysłany:
Nie 22:30, 04 Maj 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 536 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Bez słowa położył pusty talerz Megan na swoim i wyszedł do kuchni, by włożyć je do zlewu.
Kiedy wrócił do pokoju usiadł obok dziewczyny i wyprostował jej rękę. Otworzył jej dłoń i wcisnął w nią mały woreczek z ciastkami, uśmiechając się lekko.
- A cóż takiego będziesz robić, kiedy wrócisz do zdrowia?
Ostatnio zmieniony przez Przywrócony_id:(7) dnia Nie 22:31, 04 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|