Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ann Inni
|
Wysłany:
Śro 19:17, 30 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 226 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Małe niewinne ciasteczka, które bardzo się kruczą. I są bardzo smaczne. Nie machaj tak tym ciasteczkiem bo kruszysz i potem Michael musi sprzątać po tobie. Wezm sobie jeszcze jedno. - Chwyciła drugie ciasteczko w rękę. - I pomyśleć, że nadal mi z Benem nieprzeszło.
|
|
|
|
|
Megan Moderator
|
Wysłany:
Śro 19:22, 30 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 402 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
-Michael nie musi po mnie sprzątać... Właściwie, to ktoś powinien za niego posprzątać. - Przewróciła oczami i ścisnęła w dłoni ciastko, które rozwaliło się na kilka kawałków.
Cholera...
Strzepnęła okruszki na podłogę i znów spojrzała na Annę.
-Ty chyba sama nie wiesz, czego chcesz... Sypiasz z Michaelem, a w głębi duszy wzdychasz do Bena.
|
|
|
Ann Inni
|
Wysłany:
Śro 19:25, 30 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 226 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Raz tylko spałam z Michaelem. To był impuls, chwila, nieprzemyślana decyzja. Kaprys, zachcianka. A Ben to zupełnie inna sprawa.
Nie marnuj ciasteczek.
|
|
|
Megan Moderator
|
Wysłany:
Śro 19:28, 30 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 402 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
-Nie liczy się to, czy kaprys, czy nie. Ważne, że wylądowałaś z nim w łóżku. Ale...To chyba nie jest moja sprawa. Rób jak uważasz. - Wzruszyła obojętnie ramionami i delikatnie podniosła się.
|
|
|
Ann Inni
|
Wysłany:
Śro 19:31, 30 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 226 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Chciałam tylko spytać o radę. Nie twierdzę, że Michael jest mi obojętny, ale też nie pałam wielką miłością do niego... O Boże...- Pauza. - Mam nadzieję, że nie skończy się to ciążą.
|
|
|
Megan Moderator
|
Wysłany:
Śro 20:38, 30 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 402 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
-Sama dobrze wiesz, co się dzieje z kobietami, które zachodzą w ciążę. Dlatego jedyne, co mogę Ci poradzić to... - Urwała na chwilę, zastanawiając się. -Powinnaś uważać, a w razie wpadki, skierować się do Juliet. – Uśmiechnęła się lekko i położyła poduszkę na swoich kolanach.
|
|
|
Ann Inni
|
Wysłany:
Śro 20:44, 30 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 226 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Wybacz, ale nie wiem. Albo, może raczej niepamiętam. Z tego co widzę, powinnam się raczej bać? - Rzuciła jej krótkie spojrzenie.
|
|
|
Przywrócony_id:(7) GM
|
Wysłany:
Śro 20:51, 30 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 536 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Drzwi od pokoju otworzyły się i dosłownie "wparował" przez nie uśmiechnięty Mathew:
- Haha, Meg! Nie uwierzysz co... - urwał w pół zdania, gdy zauważył, że dziewczyna nie jest sama. - O... Cześć, Ann. - rzucił i zamknął za sobą drzwi.
|
|
|
Ann Inni
|
Wysłany:
Śro 21:05, 30 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 226 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
-Hej... Wiesz, Megan to ja chyba już pójdę. - Uśmiechnęła się znacząco. - Co takiego ciekawego się stało Mathew?
|
|
|
Przywrócony_id:(7) GM
|
Wysłany:
Śro 21:15, 30 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 536 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Co? A... - oparł się o parapet. - Przy okazji plądrowania szafki znalazłem pewne stare graty, o których już nawet... - kiwnął dłonią w geście "nie ważne". - Nie musisz wychodzić, Ann. Właściwie to my zaraz wyparowujemy. - uśmiechnął się. - Meg przenosi się do mnie, więc ty i doktorek będziecie mieli wolną chatę.
Ostatnio zmieniony przez Przywrócony_id:(7) dnia Śro 21:16, 30 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
Ann Inni
|
Wysłany:
Śro 21:20, 30 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 226 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Ja i doktorek? Masz coś konkretnego na myśli? - Podkreśliła słowa 'konkretnego'.
|
|
|
Przywrócony_id:(7) GM
|
Wysłany:
Śro 21:27, 30 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 536 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Eee... - wzruszył ramionami. - No wiesz... Jesteście razem,więc przyda się wam trochę intymności. Mam na myśli tą zrzędzącą kobietę, z którą ciężko jest o tak ową intymność powalczyć. - z uśmiechem kiwnął podbródkiem w stronę Megan. - Od dzisiaj będzie zrzędzić w moim pokoju.
Ostatnio zmieniony przez Przywrócony_id:(7) dnia Śro 21:28, 30 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
Ann Inni
|
Wysłany:
Śro 21:32, 30 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 226 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Że też o tym nie pomyślałam. Narazie jakoś sobie radzimy. I tak żadko przebywam u Michaela. Meg nie przeszkadza, tylko trochę narzeka i brudzi.
|
|
|
Przywrócony_id:(7) GM
|
Wysłany:
Śro 21:41, 30 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 536 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- W każdym razie... Poukładałem twoje rzeczy i nie słyszałem, żeby coś się stłukło przy okazji przenoszenia wyznaczonego przez ciebie pudła, więc... - wyciągnął ręce z kieszeni. - Gotowa do przeprowadzki?
|
|
|
Megan Moderator
|
Wysłany:
Śro 21:56, 30 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 402 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
-Zaczekaj! - Rzuciła, sięgając po tackę. -Bez ciasteczek się stąd nie ruszę! Są dobre i nie mogę ich tak zostawić. - Dodała stanowczym tonem, kładąc ją na kolanach. -Kiedyś upiekę własne. Jeśli samemu Benowi to się udało, też powinnam spróbować. – Zaśmiała się krótko i zrzuciła z siebie koc.
|
|
|
|