Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ben Linus Były Administrator
|
Wysłany:
Śro 20:33, 23 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 316 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Oderwał kubek od ust i odwrócił wzrok w stronę podchodzącej Alex.
- Kiedy? - spytał z nutą podirytowania. - I dlaczego nic o tym nie wiem?
|
|
 |
|
 |
Przywrócony_id:(7) GM
|
Wysłany:
Śro 20:40, 23 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 536 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- W nocy - odparła krótko, podchodząc bliżej. - Właściwie, Tom nie miał czasu, żeby porozmawiać. Spieszył się gdzieś - dziewczyna wzruszyła obojętnie ramionami i spojrzała w stronę domu Michaela. - Wspominał też, że Megan nie jest w najlepszym stanie.
|
|
 |
Ben Linus Były Administrator
|
Wysłany:
Śro 20:44, 23 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 316 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Co masz na myśli, mówiąc "nie jest w najlepszym stanie"? - upił łyk herbaty. Niesubordynacja Henry'ego i Toma bardzo go rozczarowała.
Wrócili wczoraj wieczorem a on dowiaduje się tego rano - i to od swojej córki, która nie miała praktycznie bladego pojęcia o szczegółach zaplanowanej misji.
Ostatnio zmieniony przez Ben Linus dnia Śro 20:44, 23 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
Przywrócony_id:(7) GM
|
Wysłany:
Śro 20:49, 23 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 536 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Skąd mam wiedzieć? - Rzuciła z lekka irytacją, jednak wymusiła delikatny uśmiech. - Jak już wspominałam, Tom się spieszył. Nie powiedział nic więcej.
Dziewczyna umilkła, śledząc wzrokiem przechodzącego niedaleko Karla
Ostatnio zmieniony przez Przywrócony_id:(7) dnia Śro 20:50, 23 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
Ben Linus Były Administrator
|
Wysłany:
Śro 20:53, 23 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 316 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Do diabła z tym.
Spojrzał z ukosa na dom Mathewa.
- Widzę, że nie dowiem się niczego dopóki sam nie zainterweniuję. - nie pokazywał po sobie, że owa sytuacja lekko go podirytowała. Odłożył kubek na pobliską ławkę i zwrócił się w stronę córki. - Będę potrzebował pomocy w pokonaniu schodków ganku Michael'a Warrick'a. - pchnął lekko kółka wózka, podjeżdżając trochę do przodu.
Ostatnio zmieniony przez Ben Linus dnia Śro 20:53, 23 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
Przywrócony_id:(7) GM
|
Wysłany:
Śro 21:03, 23 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 536 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Idąc tuż za Benem, nie ukrywała swojej niezadowolonej miny. Odwróciła się na moment, żeby jeszcze raz spojrzeć w stronę chłopaka.
- Myślałam, że najpierw pójdziesz do Toma. Jeśli z Megan naprawdę jest źle, to chyba nie wyciągniesz z niej żadnych informacji.
|
|
 |
Ben Linus Były Administrator
|
Wysłany:
Śro 21:07, 23 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 316 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Nie interesuje mnie Megan. - mruknął od niechcenia. - Warrick był świadkiem wczorajszej przygody, może on wyjaśni mi co się tu u diabła wyprawia. - spojrzał na wymijającą ich Juliet. - Tom i Henry... Nie mam zamiaru fatygować się do nich po otrzymanie meldunków. To ich obowiązek.
|
|
 |
Przywrócony_id:(7) GM
|
Wysłany:
Śro 21:14, 23 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 536 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Pomogę Ci się dostać na górę, ale muszę wiedzieć, kiedy będę potrzebna później. Mam... - Urwała na chwilę, zastanawiając się nad sensem swoich powodów. - Kilka spraw... Muszę się z kimś spotkać - dodała cicho, z każdym krokiem zbliżając się coraz bardziej do domu Warricka.
|
|
 |
Ben Linus Były Administrator
|
Wysłany:
Śro 21:21, 23 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 316 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Poradzę sobie. - odparł sucho. Nie miał teraz czasu i energii na przejaw ojcowskiej ciekawości i wnikanie w jej harmonogram zajęć. W każdym razie podobne rozmowy z Alex w roli głównej to rzucanie grochem o ścianę. ON był tym złym i tak pozostanie, czegokolwiek by nie powiedział. - Wróć na obiad. - wymamrotał jedynie.
Ostatnio zmieniony przez Ben Linus dnia Śro 21:22, 23 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
Przywrócony_id:(7) GM
|
Wysłany:
Śro 21:29, 23 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 536 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Kiwnęła potwierdzająco głową, zwalniając.
- Ale... Jak sobie poradzisz bez mojej pomocy? - Spytała w końcu, rozumiejąc, że fakt zostawienia ojca samego na pastwę schodków prowadzących na ganek byłby nieco nietaktowny. Mimo swojej wiecznej niechęci do jego osoby, czuła się zobowiązana do pomocy.
|
|
 |
Ben Linus Były Administrator
|
Wysłany:
Śro 21:32, 23 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 316 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Dam sobie radę. - powtórzył obojętnym głosem. - Ale miło, że się o mnie troszczysz, Alex. - dodał z lekką ironią.
|
|
 |
Przywrócony_id:(7) GM
|
Wysłany:
Śro 21:42, 23 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 536 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
-Nie troszczę, tylko... - Urwała, nie widząc dalszego sensu kontynuowania tej rozmowy. Zdenerwowana, skrzyżowała ręce na piersi i zatrzymała się przy domu Michaela. -Na pewno dasz sobie radę?
|
|
 |
Ben Linus Były Administrator
|
Wysłany:
Śro 21:49, 23 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 316 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Tak. - odpowiedział ze stoickim spokojem. - Do zobaczenia. - kiedy Alex wprowadziła go na ganek, zapukał do drzwi Michaela. - Michael? - zawołał.
|
|
 |
Megan Moderator
|
Wysłany:
Śro 21:59, 23 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 402 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Obudziły ją dźwięki dochodzące z holu. Pierwsze, co zwróciło jej uwagę, to charakterystyczny, chłodny głos należący do Benjamina Linusa. Otworzyła zmęczone oczy i wbiła wzrok w nieskazitelnie biały sufit, przysłuchując się strzępkom rozmowy. Poruszyła się lekko na kanapie i podniosła głowę. Odrzuciła z siebie koc i odsunęła uwaloną krwią koszulkę. Na swoim brzuchu zauważyła duży, biały opatrunek, który przylegał do jej skóry.
|
|
 |
Ben Linus Były Administrator
|
Wysłany:
Śro 22:03, 23 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 316 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- ...Nie wiem nic więcej. - usłyszał na podsumowanie z ust Michaela Warricka. - A Megan jest tam. - wskazał na sąsiedni pokój.
Spojrzał na białe, drewniane drzwi i pchnął kółka wózka w ich kierunku. Były uchylone. Czy istniało prawdopodobieństwo, że Megan spała i nie przysłuchiwała się rozmowie? Nie, nie istniało.
- Megan? - rzucił cicho Benjamin, zatrzymując się przed wejściem. - Mogę... "wejść"? - "mogę wjechać" zapewne zabrzmiało by groteskowo, więc postanowił nie odchodzić od standardów.
|
|
 |
|