Akwarium

Dołączył: 26 Mar 2008 Posty: 267 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Uśmiechnął się
-Szef wrócił Lou- postawił kubek na stoliku - widzę że zaopiekowałaś się monitorami

Dołączył: 27 Mar 2008 Posty: 69 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

-Ich szef - uśmiechnęła się pod nosem. - Lub na ludzki, czy Jackie nadal taki nierozmowany?
Uśmiechnęła się? Louise, każę ci przestać!

Dołączył: 26 Mar 2008 Posty: 267 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

-Nasz szef Lou- powiedział z uśmiechem- szuka Megan, jeżeli ją spotkasz przekaż jej to- powiedział i umilkł przez chwilę- wracając do Jacka, ostatnio odbył z Megan rozmowę, ale nie znam jej rezultatów

Dołączył: 27 Mar 2008 Posty: 69 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

-Z tego, co widać, żadne - mruknęła pod nosem. - Ostatnio Megan widziałam... wczoraj?
Jeszcze raz spojrzała na Shepparda.
-Mniejsza o nią. Jak efekty wyprawy naszego szefa?

Dołączył: 26 Mar 2008 Posty: 267 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Zamilkł chwilę, przypomniał sobie rany Bena
-Wrócił dość poturbowany, ale zadowolony- powiedział siadając na mały leżak pod drugą ścianą pokoju.

Dołączył: 27 Mar 2008 Posty: 69 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

-Zadowolony? - zapytała. - Ciekawe. Z czego był taki zadowolony? - po raz drugi w ciągu dziesięciu minut się uśmiechnęła. To już patologia w jej przypadku, lub abstrakcja, jak kto woli.

Dołączył: 26 Mar 2008 Posty: 267 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

-Nie powiedział, kiedy nadejdzie czas pewnie powie- powiedział z pewnością w głosie

Dołączył: 27 Mar 2008 Posty: 69 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

-Jak zwykle - westchnęła. Ben zawsze wiedział, co kiedy i gdzie należy powiedzieć. Moglin umierać z ciekawości, a on i tak swój plan zrealizował. Przepadała za takimi, jak on, ale ta cecha była wybitnie irytująca. - A ty śpisz czasem? Mogę cię zastąpić dzisiaj, nie muszę jeszcze wracać do siebie.

Dołączył: 26 Mar 2008 Posty: 267 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

-Ostatnio oduczyłem się tej zdolności- powiedział zmęczony- ale nie mogę zostawić posterunku

Dołączył: 27 Mar 2008 Posty: 69 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Spojrzała na niego dziwnie i przewróciła oczami.
-Przemawia przez ciebie fanatyzm - wyciągnęła się na fotelu i podłożyła ręce pod głowę. Uśmiechnęła się? - Wyglądasz, jak śmierć na chorągwi. Idź się przespać.

Dołączył: 26 Mar 2008 Posty: 267 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

-Ok- powiedział nie pewnie- ale rano będę i pamiętaj że jeżeli cokolwiek cię zaniepokoi wezwij mnie przez to - położył na stole krótkofalówkę- Dobranoc- zamknął drzwi od pomieszczenia i poszedł do swojego pokoju w stacji

[Hydra]

Dołączył: 27 Mar 2008 Posty: 69 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

-Będę meldować o wszystkim, co mnie zaniepokoi, szefie! - wyrecytowała, śmiejąc się.
Kiedy wyszedł, powróciła do obserwowania Shepparda. Jeszcze dwa dni i oszaleje. Powie wszystko.
Obróciła się kilka razy na krześle i dopiła zimną kawę.

Dołączył: 24 Mar 2008 Posty: 316 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Wszedł do Akwarium i ruszył w stronę swojej kwatery.
Aktualnie jego umysł był wyczyszczony z wszelakich myśli. Ot taki stan krótkiej wegetacji...
Stanął przed drzwiami i szarpnął za nie, krzywiąc się lekko, gdy podrażnił sobie poparzoną dłoń. Wszedł do środka i usiadł w fotelu.

Uśmiechnął się lekko na słowa Ann. W oczekiwaniu na herbatę zaczął chodzić po pokoju.

Dołączył: 24 Mar 2008 Posty: 226 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

- Chyba będziesz musiał poczekać na herbatę.Mam tylko jakiś sok. - Potrząsnęła mętną zawartością butelki. - Ja bym tego nie piła..